Pokaż wyniki od 1 do 20 z 32

Wątek: mama się mota tym razem 2X #31 dobrze?...

Mieszany widok

  1. #1

    Domyślnie mama się mota tym razem 2X #31 dobrze?...

    Spróbowałam dziś pierwszy raz włożyć w chustę swoją córeczkę. Nauczyłam się kieszonki, więc tak zamotałam.

    1. ciągle mi górna krawędź wychodzi mocno za luźno, nie wiem czy błąd popełniam na etapie zakładania chusty na siebie? Bo potem jak dociągam poły to to niewiele daje.

    2. Główny problem - mała strasznie macha główką, odgina się, miota, rozgląda i szuka piersi. Nie bardzo wiem jak ją wtedy potraktować, próbuję dociągać tę luźną górną krawędź, ale ona tak macha tą łepetynką, że niewiele z tego wynika :/

    3. mam wrażenie, że chusty jest za dużo do dziecka, w szerokości - fałduje mi się na pleckach, próbuję dać 1/3 pod pupę, 1/3 na plecki i 1/3 pod karczek ale niewiele z tego wynika.

    Ostatnio edytowane przez nowa_aleksandria ; 21-04-2011 o 12:50

  2. #2
    Chusteryczka Awatar Kanga
    Dołączył
    Jun 2007
    Miejscowość
    Warszawa,Mokotów
    Posty
    2,709

    Domyślnie

    chuste raczej mocno miej dociagnieta zanim wlozysz mala - potem odchyl kieszen - tylko na tyle aby zmiescila sie mala i wsun mala w ta kieszen. Jak zostawisz za duzo materialu na poczatku, to potem bedzie ci trudniej.
    No i moze sprobuj zrobic poprawki w biegu - dociagnij krawedzie i srodek, jak mala juz jest w chuscie? chwytem "chacka chacka" o ile znasz szzegoly i opis jest na stronie kangurowej - http://klubkangura.com.pl/kieszonka-bez-tajemnic

  3. #3
    Chustofanka
    Dołączył
    Mar 2009
    Posty
    353

    Domyślnie

    Na główny problem to ja bym proponowała karmienie. To znaczy motać dopiero jak odpadnie śpiąca. 4 dni - to bardzo świeży noworodek i przystawianie tyle ile sobie dziecię życzy jest bardzo ważne. Natomiast nadmiar chusty z plecków to ja bym ściągała w rulon podtrzymujący główkę.
    syn i córka: I.2003, córka: IX.2005, syn: IX.2008

  4. #4

    Domyślnie

    aga - chwytu nie znam..spróbuję mniej zostawiać na początek

    asia - na razie karmimy się głównie tyle, ile ja i moje piersi sobie życzymy, bo Kalina głównie śpi, przy piersi też spróbuję jutro na śpiocha ją zamotać.

    nie wyjdę na spacer zanim się nie nauczymy, nie mamy wózka

  5. #5
    Chusteryczka Awatar edyta
    Dołączył
    Nov 2008
    Posty
    1,980

    Domyślnie

    ja przerabiałam problem numer 3 przy pierworodnym. przy drugim dziecku kupiłam węższą chustę i odtąd moje życie stalo się piękne

    spędzało mi to sen z powiek, nie wiedziałam że są rózne szerokosci chust. mam nati grecję z wełną i jest mięciutka i węziutka. miodzio!

  6. #6
    Chusteryczka Awatar ostroszyc
    Dołączył
    May 2009
    Miejscowość
    Kielce
    Posty
    2,373

    Domyślnie

    U nas na początku przytulony dzieć robił "dzięcioła" przy okazji każdego przytulenia, szczególnie kiedy tuliłam ja - na zasadzie "gdzieś tu musi być mleko". Po kilku tygodniach przestał, to chyba odruch jakiś jest u takich maluchów
    Mały B: 2009
    Mała T: 2012

  7. #7

    Domyślnie

    hej, próbowała dziś na śpiocha, głowa lepiej, ale plecki kompletnie nie w łuk nawet nie warto zdjęcia wstawiać. próbuję chustę pod pupę, kolanka itd ale jakaś taka spłaszczona jest. nic to, walczymy dalej.

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •