-
Chustoholiczka
Co do braku wygody, identyczny problem ja miałam przy kangurku, to się w końcu na niego obraziłam i zamieniłam na kieszonkę. Choćbym nie wiem, jak się starała, główka Młodego zawsze lądowała mi tuż pod brodą
! O całowaniu w czółko mowy nie było, a ja musiałam nosić głowę swoją jak w kołnierzu ortopedycznym.
Widzę, że u Ciebie też Dziecię bardzo wysoko...
nie wiem, co poradzić, bo sama tego nie opanowałam
. Kolanka zaś wyżej unosiły się automatycznie, gdy poprawiałam Małego z profilu, by zyskać wymagany łuk kręgosłupa.

"Czytelnik może żyć życiem tysiąca ludzi, zanim umrze. Człowiek, który nie czyta, ma tylko jedno życie." G.R.R. Martin 
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum