Godulka, super że u Was chusta wróciła do łask!
Nie ma jak bliskość maluszka.
Ja na zimę zakupiłam polar dla dwojga, kombinezony używaliśmy tylko do wózka. Są jak nowe![]()
Godulka, super że u Was chusta wróciła do łask!
Nie ma jak bliskość maluszka.
Ja na zimę zakupiłam polar dla dwojga, kombinezony używaliśmy tylko do wózka. Są jak nowe![]()
Różyczka'10 Anielka'13 (*) Jaś'15
a my cała zimę nosidło, wózek i kólkowa i już tak się rozleniwiłam,że myślam o pozbyciu się chust na rzecz nowego nosidła a tu wiosna przyszła i na nowo zakochałam się w wiązance i obecnie ćwiczymy plecaczki![]()
Miłosz-11.05.2010
ja co prawda nosiłam zimą, ale pod kurtką dla dwojga, więc chuty nie było widać.. teraz nareszcie wiosna przyszła, mogę się chustami pochwalić no i największy plus - spacerujemy całymi dniami z małymi przerwami na posiłek.![]()
Mój chuścioszek ma już dwa lata i biega na własnych nóżkach. Ale wiadomo, czasem się zmęczy, albo trzeba przejść przez ulicę i wtedy ląduje na rękach. Zaprawiona w bojach nawet prawie nie czułam ciężaru - do czasu. Teraz już mi ciąży na rękach i chciałabym wrócić do noszenia. Tylko w tym wieku to już chyba tylko nosidło wchodzi w grę, a na pewno na plecach, prawda? Nigdy nie nosiłam go na plecach, bo my zwykle komunikacją się przemieszczaliśmy i musiałam mieć możliwość usiąść.
Ale tak tęsknię za noszeniem, szczególnie teraz wiosną, że prawie bym mogła nowego chuścioszka sobie sprawić![]()