Pokaż wyniki od 1 do 20 z 21

Wątek: Wiosenny powrót do chusty

Mieszany widok

  1. #1
    Chustonówka Awatar Godulka
    Dołączył
    Jan 2010
    Miejscowość
    Wrocław
    Posty
    21

    Domyślnie Wiosenny powrót do chusty

    Wiosna przyszła a my wraz z nią powracamy do chusty. Mimo wielu zasłyszanych i przeczytanych opowieści jak to chusta sprawdza sie w zimie, bo wózkiem nie da się przejechać w śniegach - u nas chusta w ogóle się nie sprawdziła. Moje dziecko zapakować w kombinezon nie dało się upakować w chustę. Franek darł się, wyginał, prężył. Jedynie w grudniu na wyjeździe w góry trochę udało mi się go ponosić bo tam to już z wózkiem ciężko było. Ale w mieście mimo śniegu daliśmy spokojnie radę.
    Ale za to teraz wracamy, zachwyceni na nowo chustą i jej funkcjonalnością. Muszę teraz tylko opanować noszenie na plecach bo przecież Fraek ma już skończony rok i waży swoje
    Mama Szymka (17.03.2005) lat i Franka (16.03.2010)

  2. #2
    Chustoguru Awatar Winoroslinka
    Dołączył
    Jan 2010
    Miejscowość
    miejsce wymarzone
    Posty
    6,757

    Domyślnie

    no to powodzenia na plecach! Choć IMHO noszenie na przodzie sie nie umywa do pleców
    Ja tez czekam na ponowne noszenie bo w zimie nie składało sie za często
    Ale na razie jeszcze miesiac rekonwalescencji i wrzuce na plecy!!

    Miejmy wiec nadzieje ze znowu sie zaludni od chuściochów w parkach
    E. 2009

    "Prawda nie leży pośrodku, tylko leży tam, gdzie leży" W.Bartoszewski

  3. #3
    Chustomanka Awatar ALiA
    Dołączył
    Jul 2010
    Posty
    1,252

    Domyślnie

    My nosiliśmy się w zimie,teraz bąk woli sam chodzić,chociaż na szczęście ma jeszcze dni całkiem chustowe Na plecach noszę tylko w towarzystwie,miałam bardzo nieprzyjemną przygodę z noszeniem na plecach i więcej się na to nie piszę jak idę sama...
    Oczywiście życzę wam powodzenia w noszeniu

  4. #4
    Chustoguru Awatar Winoroslinka
    Dołączył
    Jan 2010
    Miejscowość
    miejsce wymarzone
    Posty
    6,757

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez ALiA Zobacz posta
    My nosiliśmy się w zimie,teraz bąk woli sam chodzić,chociaż na szczęście ma jeszcze dni całkiem chustowe Na plecach noszę tylko w towarzystwie,miałam bardzo nieprzyjemną przygodę z noszeniem na plecach i więcej się na to nie piszę jak idę sama...
    Oczywiście życzę wam powodzenia w noszeniu
    a mozesz powiedziec co to za przygoda była? Ja czasem tez czuje sie nieswojo niosąc na pleach
    E. 2009

    "Prawda nie leży pośrodku, tylko leży tam, gdzie leży" W.Bartoszewski

  5. #5
    Chustomanka Awatar dagis
    Dołączył
    Mar 2009
    Miejscowość
    se
    Posty
    542

    Domyślnie

    ja co prawda nosilam i zima ale przylaczam sie do zachytow nad nadejsciem wiosny


  6. #6
    Chustofanka
    Dołączył
    May 2010
    Miejscowość
    Skierniewice
    Posty
    406

    Domyślnie

    Ja dla odmiany dziś po raz pierwszy od kilku miesięcy wyciągnęłam wózek i... nie umiem się z nim poruszać.
    Na wiosnę się cieszę, bo wreszcie będę się mogła pochwalić swoimi chustami
    Mama Marty (12.03.2005) i Ewy (21.01.2010)

  7. #7
    Chustomanka Awatar ALiA
    Dołączył
    Jul 2010
    Posty
    1,252

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Winoroslinka Zobacz posta
    a mozesz powiedziec co to za przygoda była? Ja czasem tez czuje sie nieswojo niosąc na pleach
    Dopadło nas stado rozanielonych staruszek - dokładnie sztuk cztery. Zaczęły intensywnie cmokać nad młodym,a ja za bardzo nie miałam jak go ochronić i nim zdążyłam cokolwiek powiedzieć zaczęły mu miętosić policzki jaki to on słodki itp. Okazało się,że skóra z powodu mrozu miała mikrourazy,a panie na rękach bakterie i bąk miał infekcje bakteryjną - gronkowca...Cały policzek bordowy,spuchnięty,koszmar,bolało go,teraz już jest zdrowy,ale nadal borykamy się z przebarwieniem,czekają nas kolejne maści,wizyty u dermatologa,kosztowało nas to masę kasy i nerwów,nie mówiąc o bólu bączka...Dlatego z tyłu noszę jak jestem z kimś,przynajmniej póki bąk nie jest w stanie sam się "obronić"

  8. #8
    Chustofanka Awatar camee
    Dołączył
    Dec 2010
    Miejscowość
    Wrocław
    Posty
    291

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez ALiA Zobacz posta
    Dopadło nas stado rozanielonych staruszek - dokładnie sztuk cztery. Zaczęły intensywnie cmokać nad młodym,a ja za bardzo nie miałam jak go ochronić i nim zdążyłam cokolwiek powiedzieć zaczęły mu miętosić policzki jaki to on słodki itp. Okazało się,że skóra z powodu mrozu miała mikrourazy,a panie na rękach bakterie i bąk miał infekcje bakteryjną - gronkowca...Cały policzek bordowy,spuchnięty,koszmar,bolało go,teraz już jest zdrowy,ale nadal borykamy się z przebarwieniem,czekają nas kolejne maści,wizyty u dermatologa,kosztowało nas to masę kasy i nerwów,nie mówiąc o bólu bączka...Dlatego z tyłu noszę jak jestem z kimś,przynajmniej póki bąk nie jest w stanie sam się "obronić"
    szok! ja na razie tylko jeden, jedyny raz zostalam napadnieta przez starsza Pania i zanim sie zorientowalam juz mi pchala rece do Chusiocha. na szczescie zdarzylam, ale ostatnio myslalam wlasnie o tym, ze jak chusta na wierzchu bedzie to beda ludzie czesciej macac chcieli. juz obmyslam figury obronne.

    a co do wiosny - to nie moge sie juz doczekac dlugich spacerow w chuscie i chodzenia w plecaku. na razie cwicze plecak po domu zeby byc gotowa jak tylko pogoda pozwoli sie ujawnic ale bedzie faaaajnie))



Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •