Ja dysponuje dwoma kangami..próbowałayśmy zawiązać dzieci na spotkaniach chustowych, ale jakoś nam nie wychodziło i bałyśmy się, że nam wypadną..więc póki co kangi leżą i się kurzą..
Ja dysponuje dwoma kangami..próbowałayśmy zawiązać dzieci na spotkaniach chustowych, ale jakoś nam nie wychodziło i bałyśmy się, że nam wypadną..więc póki co kangi leżą i się kurzą..
codzienność płata figle...