już nawet odpowiedziałam![]()
już nawet odpowiedziałam![]()
no dobra, wyschły wreszcie. Zamotałam. Aż z wrażenia poleciałam po centymetr żeby ustalić jej faktyczną długość bo mi zabrakło na drugi węzełmierzę, patrzę i jest 4,83 czyli nadal "uczciwy standard"
może to ta grubość....
Troszkę zmiękła ale jednak zdecydowałam się jej nie prasować. Przynajmniej na razie. Nośność szatana nadal. Pyzie bardzo się podobała, wtuliła się w nią i ... po chwili smacznie spała.
No i fotki obiecane:
"całokształt kieszonki"
***********************************
w zbliżeniu
************************************
porównanie jasnej (srebrnej strony) do ciemniejszej
... Mam nadzięję, że w końcu zmiękniebo na razie jest jak mój m. - mocna, porządna ale ciężko się z nią dogadać
![]()
Cobra, widać, że jesteś zawodowiec, bo ekstra Ci z konopek kieszonka wyszła. Mój plecak wyglądał jak worek na ziemniaki-nie mogłam wyrównać tej szmaty, takie załamania wyszłyAle nosi ten worek bajecznie-aż chce się podjąć wyzwanie i łamać
U mnie rozm. 4 ma 3,78 czyli ani skromnie ani hojnie, szerokość 69 po praniu.
ok, to zdjęcia złotej. jest naprawdę rewelacyjna, od dziś łamiemy ja z przyjemnością.
![]()
![]()
K. 2009M. 2012
Złota mniej brzydka![]()
pewnie, wezmę ze sobą, nie zanosi się, abym ją sprzedała
w imieniu chorej Kostki dziękujemy!
K. 2009M. 2012