No name-zdjecia

[kachasek]

na biodro raczej ok

[ala]

roneczka, ja też bym była ewentualnie chętna zależy na ile je cenisz
edit: pasuje mi że krótkie

[roneczka]

roneczka, ja też bym była ewentualnie chętna zależy na ile je cenisz

To ja pies ogrodnika: sama nie zjem i tobie nie dam.
No szkoda mi, one u mnie leżą w komodzie i pachną, majątku nie kosztowały więc pieniędzy nie zamroziłam.
a pozatym nowy człowiek ma się urodzić w rodzinie więc wszelkie akcje pozbywania się dzieciowych akcesoriów są wstrzymane.

[kachasek]

roneczka ten urok ręcznie tkanych...
dwie puściłam, z wielkim żalem i bólem serca (firmówki, ale mimo wszystko) i tęsknię za tym ich smrodkiem gwatemalskim, jedna mi się ostała

[ala]

to mi chociaż wypatrz w lumpie takie

[kachasek]

to mi chociaż wypatrz w lumpie takie

i mi, i mi też (a może mnie?)

[roneczka]

i mi, i mi też (a może mnie?)

Mam 4 z lumpla te 3 z frędzlami i tą bara barn i to są zakupy na przestrzeni 2 lat!!!!!!!!!!! Czyli to nie jest jakiś straszny fart, a chusty naprawdę są w lumpeksach

[kachasek]

sądząc po znaleziskach są, ale mój M na myśl, że zniknę w lumpie robi minę masakryczną chociaż jak usłyszał, że dziewczyny nawet indio znajdują (dla niego to żadna różnica, jedynie kolorem ponoć chusty się różnią) to powiedział, że mam w lumpach szukać, a nie drogie przez neta kupować

[roneczka]

sądząc po znaleziskach są, ale mój M na myśl, że zniknę w lumpie robi minę masakryczną chociaż jak usłyszał, że dziewczyny nawet indio znajdują (dla niego to żadna różnica, jedynie kolorem ponoć chusty się różnią) to powiedział, że mam w lumpach szukać, a nie drogie przez neta kupować

A czemu znikniesz?
ja byłam wczoraj 5 minut I śliczny el comal jest u nas Trzeba wiedzieć do którego kosza podejść Można zawrzeć jakiś pakt ze sprzedawcą, coby jakiś cynk dał

[ala]

a weź się już nie chwal albo zacznij na zarobek szukać

[żółwik]

ładne te no namy