Na początku chciałam się pochwalić, że 14 września o godz 0. 01 urodziła się moja Lidusia
No i w końcu się doczekałam na pierwsze chustowanie
Kołyska młodej nie odpowiada ani ciut, więc nawet nie zdążyłam zrobić zdjęć, ale kieszonka i owszem owszem.
No i kochane moje liczę na wasze zdanie jak mi poszło
Największy problem mam z dociągnięciem góry i zrobieniem tego wałeczka, mam wrażenie, że ma to wyglądać inaczej niż ja zrobiłam No i nóżki, nie za duża ta żaba?

Lidka w Ince