E tam całkiem miła z ciebie osoba Macierzanko

Witaj Zazu, chyba widziałam cię ostatnio jak szłam odebrać dziecko ze żłobka. Mama z chuścioszkiem, dzieckiem i jej koleżanka z dzieckiem. To była zielona chusta więc opis by się zgadzał. Chciałam zagadać ale obawiałam się jak zareagujesz. My już teraz niechustowi (chustę pożyczyłam jednej mamie), głównie nóżkowi

czasem nubigowi. Chętnie się spotkam ale raczej popołudniem albo w weekend. Mieszkam koło BRW. A tak w ogóle to mamy podforum lubelskie na chustach
http://www.chusty.info/forum/forumdisplay.php?f=135 i kroi się niedługo spotkanie.