o matko, ale ze mnie idiotka, nie pomyślałam o tym zupełnie że można z dwóch stron ciąć i problem z metkami odpada... niby takie oczywiste
no i nie chce mi się bawić w wymienianie, bo chusta mi się podoba... a w razie wymiany nie wiadomo i tak na jaką trafię, bo wiele tu osób jest takich co ma trochę dłuższe chusty niż miały być... chyba nati tak ma po prostu