A ja z takkim OT małym, pamiętam że w podstawówce zaczytywałam się książeczkami detektywistycznymi Alfreda Hitchcocka dla dzieci, nazywało się to zbiorczo Przygody trzech detektywów, każdy tom miał swój tytuł, było to wydawane na bardzo podłym papierze. Może jeszcze do dostania gdzieś? Pamięta ktoś, czytał? Ja uwilebiałam.
Mój mąż to czytał, stoją u nas dumnie na półce z książkami z naszego dzieciństwa.
Mój mąż to czytał, stoją u nas dumnie na półce z książkami z naszego dzieciństwa.
Hitchcocka nie pamiętam z dzieciństwa, ale "Biuro Detektywistyczne Lassego i Mai" to jedyne książki chłopaków które czyta mój mąż i nie marudzi przy tym że nie lubi czytać
Ania - mama Wiktora (22.08.2008) i Dariusza (02.07.2012)