Podczytywałam forum od prawie roku odkąd nosze w chuście moje siódme i ostatnie dziecko. Chusto forum było dla mnie skarbnica wiedzy i w końcu zmusiłam samą siebie ,żeby sie zalogować. Nie mam jeszcze odwagi żeby pisać, ale może z czasem się ośmielę. Mój młody był chustowy , teraz noszę go mniej bo wróciłam do pracy i woli mei -tai. Chusty sa dla mnie objawieniem. Szkoda tylko ,że tak póżno, o 24 lata. Bardzo dużo dał mi wątek o dzieciach , które w pewnym momencie buntują sie i nie chcą być noszone. Mój dzięki waszemu nieświadomemu wsparciu znów chce. Zobaczymy czy uda mi sie w dniu wolnym od pracy zamotać w chustę.