Sporo znajduje uwag mówiących, ze chusta powinna być skosnokrzyzowa. Producenci chwala sie, ze taki wlasnie splot stosuja, a chustomamy doradzaja, ze kolkowa skosnokrzyzowa jest lepsza niż "zwykła" albo ze jakaś samorobka jest be, bo nie jest skosnokrzyzowa.
A ja mam indio, nitki idą prostopadle, wzdłuż i wszerz, a chusta jest moja ulubiona. Zreszta indio jest powszechnie chwalone.
To jak to w końcu jest?