ale nie bij, nie bij... proszę ... Rzufiku, tak już sobie przypomniałam... A jeśli chodzi o działania we własnej sprawie to codziennie, sumiennie przeglądam bazarek, myślałam, ze to wystarczy... jak widać nie![]()
Bo ja nie jestem strasznie napaloną chustonoszką, podchodzę do sprawy bardzo praktycznie - chusta przydaje się, jasna na lato do tego z jedwabiem ( no len pewnie tez by się nadał) to dla osoby, która nie znosi upałów (czyt. poci się niemiłosiernie) najlepsze rozwiązanie