Cytat Zamieszczone przez Beata
ja dziś po raz pierwszy odważyłam się..chyba z uwagi na bolącą kostkę i stawy kolanowe..poprawiłam sobie humor trzymając Anię chwilę w plecaku..jakoś dziwnie mi supeł wyszedł prawie pod brodą (wiązałam prosty 1 z instrukcji Nati),i tak się zmachałam,wiązaniem,że przeszłam się parę razy po mieszkaniu oblukałam Anię w lustrze czy aby na pewno bezpiecznie...a a i przy okazji kotlety sprawdziłam czy sie nie palą po czym odplątałam nas..fajnie tylko musze sie nauczyć jakoś wiązać ją bez takiego wysiłku bo serio się namachałam i...no właśnie..czy mogą mnie ramiona boleć,czy to ma związek z tym,ze źle chustę zawiązałam??
ja mam nadzieję,ze diagnoza ortopedy nie będzie zła i będę mogła ją nosić...
w każdym razie pierwszy raz na plecach dziś zaliczony i jest super!!
Beata a jak Ty ją sobie zarzucasz? Bo ja kompletnie nie wiem jak się za to zabrać...