Cytat Zamieszczone przez mama-igi-tata Zobacz posta
pelasiu - dzięki za słowo otuchy. juz myślałam, że Ignac jednak sie rozpieszcza, bo tez mamy leżenie na chodniku albo wrzeszczenie w niebogłosy, ale może to taki czas próby sił. ja to zawsze przeczekuję bez reakcji. kładzenie sie jest coraz rzadsze, krzyki słabsze, niestety nadal nie bardzo rozumie "chodźmy dalej, musimy iśc do domu, zejdź juz z tych schodów, proszę". wiem wiem - nie wszytsko na raz. pracuje wiec nad nie rozpieszczeniem mojego syna bo innych to sie bardziej słucha - taką wyjątkowościa w oczach mojego syna sie cieszę
a może on chce coś powiedzieć a nie wie jeszcze jak i to jego reakcja? Czasem dzieci chcą wiele wyrazić ale nie umieją jeszcze werbalnie tego powiedzieć. Stąd w takich okresach występuje nadmierne i widoczne wyrzucanie emocji... (dla nas to bunt i próba sił, a dla dzieci to próba komunikacji) Naturalną konsekwencją przy kładzeniu się na ziemię raczej nie jest "chodź do domu..." Może opisanie tego co sie dzieje - pomoże mu?