Strona 1 z 3 123 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 20 z 69

Wątek: Chusty rozpieszczają dzieci!

Mieszany widok

  1. #1

    Domyślnie Chusty rozpieszczają dzieci!

    Na wstępie wybaczcie kontrowersyjny temat. Będzie to pierwszy zarzut jaki przyjdzie mi odeprzeć, gdy rodzina dowie się, że zamierzam nosić w chuście 6tygodniową córeczkę. No właśnie, jak taki zarzut odeprzeć, tak by raz na zawsze zamknąć usta tym co nie popierają mojej decyzji?
    Czy nie macie problemu z usypianiem dzieci w łóżeczkach?
    Czy Wasze dzieci umieją się nadal same sobą zająć, a nie wymagają ciągłej obecności i zainteresowania mamy?
    Czy nie wybuchają histerycznym płaczem, gdy nie możecie ich akurat nosić i chciałyby być stale noszone np. na rękach?
    Jak reagują Wasze dzieci, gdy są pod opieką kogoś innego? - nie są bardziej płaczliwe, nie domagają się noszenia na rękach, nie chcą tylko do mamy? itd.
    Szczerze mówiąc sama się tych "skutków rozpieszczenia" obawiam... jednocześnie mam potrzebę większej bliskości z córeczką, a nie mam możliwości zajmować się tylko nią, bo mam jeszcze 1,5rocznego synka.
    Ostatnio edytowane przez zielona_w_temacie ; 28-02-2011 o 16:28

  2. #2
    Chustopróchno Awatar Mayka1981
    Dołączył
    Apr 2009
    Miejscowość
    Krapkowice
    Posty
    12,878

    Domyślnie

    Polecam Ci cały dział Attachment Parenting

    tudzież stronkę w mojej stopce...

    ale dział chustowanie też możesz przejrzeć, czemu nie
    A. 27.01.2009 B. 22.09.2010 M.14.07.2015
    Akredytowana Doradczyni po kursie Akademii Noszenia Dzieci chustomama.pl

  3. #3
    Chusteryczka Awatar mayetschka
    Dołączył
    Jun 2007
    Miejscowość
    Olsztyn
    Posty
    2,199

    Domyślnie

    każde dziecko potrzebuje czułości i bliskści. To ile mu jej damy zależy tylko od nas: albo mu ją ograniczymy i każemy samemu ją zaspokajać, albo dostanę tyle ile potrzebują od nas... I jedno i drugie da owoc w przyszłości. Jaki - sama zdecyduj

    Doradca noszenia- kurs średniozaawansowany Die Trageschule® Drezden

  4. #4

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez mayetschka Zobacz posta
    każde dziecko potrzebuje czułości i bliskści. To ile mu jej damy zależy tylko od nas: albo mu ją ograniczymy i każemy samemu ją zaspokajać, albo dostanę tyle ile potrzebują od nas... I jedno i drugie da owoc w przyszłości. Jaki - sama zdecyduj
    Tak tak ja to wiem, jednak zarzut bedzie mocny i trudno bedzie mi go skuteczni odeprzesc nie bedac pewna skutkow... Ps. na pewno czas dla domu bede miala tylko inaczej

  5. #5
    demona
    Guest

    Domyślnie

    Żaden tam kontrowersyjny, przerabiany tu milion razy. Poczytaj

  6. #6
    Chustofanka Awatar mynia
    Dołączył
    Dec 2010
    Miejscowość
    Łódź
    Posty
    329

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez zielona_w_temacie Zobacz posta
    jednak zarzut bedzie mocny i trudno bedzie mi go skuteczni odeprzesc ...
    jeśli rodzina mocno zacietrzewiona w swoich jedynych słusznych metodach wychowawczych to wątpię żebyś była w stanie je odeprzeć mając całą garść argumentów
    dziecko Twoje i nie musisz się nikomu tłumaczyć z jakich względów nosisz w chuście. Zawsze możesz powiedzieć: "noszę, bo mi tak cieplej"

  7. #7
    Chusteryczka Awatar gagatka
    Dołączył
    Mar 2010
    Miejscowość
    Bydgoszcz
    Posty
    2,087

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez mynia Zobacz posta
    Zawsze możesz powiedzieć: "noszę, bo mi tak cieplej"
    boskie

    a poza tym, często jest tak, że chusta to początek zmiany myślenia o rodzicielstwie w ogóle - chusta to taki synonim bliskości, które staramy się zapewnić dziecku na każdym kroku: czy to śpiąc z nim w łóżku, czy to nosząc i tuląc zawsze, gdy tego potrzebuje, czy karmiąc piersią tak długo, jak się da
    wymianki - sukienki i inne http://www.chusty.info/forum/showthr...36-38-i-44-uff
    dziecięce książeczki i zabawki http://www.chusty.info/forum/showthr...%85%C5%BCeczek
    Mama Krzysia (30.12.2009) i Weroniki (30.03.2012) co zerkają z pięterka a ich mama nie ma na nic czasu ale siedzi na forum, a co


  8. #8
    Chusteryczka Awatar mayetschka
    Dołączył
    Jun 2007
    Miejscowość
    Olsztyn
    Posty
    2,199

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez zielona_w_temacie Zobacz posta
    Tak tak ja to wiem, jednak zarzut bedzie mocny i trudno bedzie mi go skuteczni odeprzesc nie bedac pewna skutkow... Ps. na pewno czas dla domu bede miala tylko inaczej
    ale to Ty wychowujesz swoje dzieci!
    Ja mam dwójkę dzieci o zupełnie przeciwnych temperamentach: obydwoje wynoszeni i wytuleni. Ich zachowania IMO nie są wynikiem noszenia. Mój synek był od początku mocno samoobsługiwalny, moja córcia nieodkładalna Żadna w tym moja zasługa, nauka czy przyzwyczajenie czy rozpieszczenie. Teraz obydwoje uczeni są tych samych zasad. Wychowuję dzieci po to by poradziły sobie w życiu. Nie umiałabym, pogodzić się z tym, że swoje wychowywanie miałabym podporządkować otoczeniu. Otoczenie zweryfkuje na pewno, t jak wychowuję je teraz musi być zgodne ze mną...

    Doradca noszenia- kurs średniozaawansowany Die Trageschule® Drezden

  9. #9
    Chustoguru Awatar grimma
    Dołączył
    Sep 2007
    Miejscowość
    joli bord - warszawa
    Posty
    6,105

    Domyślnie

    pewnie powyzsze posty odpowiedzialy na pytania juz wystarczajaco


    ja mialam podobne obawy jak zaczynalam nosic swojego 4latka. i wiem ze zto byla dobra decyzja ze go nosilam.
    byl dzieckiem trudno odkladalnym od urodzenia i dzieckiem tkroe nie znosilo wozka
    masz b mala roznice wieku i mysle ze chusta raczej bedzie pomocna niz przeszkadzajaco przyzwyczajajaca

    bo nosi sie jak dziecko potrzebuje. i tak wtedy musisz poswiecic czas na uspokojenie itd. a jednoczesnie masz wolne rece ktorymi mozesz zdjac starszaka ze stolu, albo zlapac go jak idzei w przeciwna stron na spacerze.
    usypiac moj syn zaczal sam jak mial 2,5roku.
    mlodszy usypia poglaskany
    wiele zalezy od dziecka
    ale one sie zepsute i rozpieszczone juz rodza
    "za każdym razem, kiedy sprawiasz przykrość swojemu dziecku, powinieneś wrzucić do skarbonki dolara na jego przyszłą terapię"

  10. #10
    Chustomanka Awatar equidna
    Dołączył
    Nov 2009
    Miejscowość
    Kraków
    Posty
    1,288

    Domyślnie

    a ja się podepne pod ostroszyca i tez zapytam:
    co masz na myśli pisząc rozpieszczony?
    Martyna, mama Janka (28.09.2009) i Kuby (19.12.2011)



  11. #11
    Chustomanka Awatar ALiA
    Dołączył
    Jul 2010
    Posty
    1,252

    Domyślnie

    Mój bączuś cycuś i maminsynek jest bardzo,ale dzisiaj np. został z ciocią ponad godzinę,żeby mama mogła iść na fitness,a tata na siłownię...Przytulam go i noszę bardzo często-korzystam póki jeszcze w miarę lekki.A on,gdy go postawię nie protestuje,wie,że mama będzie go nosić,więc nie domaga się pieszczot.Idzie do swojego pokoju,siedzi obłożony książeczkami i gada do siebie. Noszenie jest super i nie uważam,żeby miłością można było rozpieścić.Pozwalaniem na wszystko tak,ale nie kochaniem.Tak mi się wydaje...

  12. #12
    Chustomanka Awatar mama-igi-tata
    Dołączył
    May 2010
    Miejscowość
    Zduńska Wola
    Posty
    1,483

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez zielona_w_temacie Zobacz posta
    Tak tak ja to wiem, jednak zarzut bedzie mocny i trudno bedzie mi go skuteczni odeprzesc nie bedac pewna skutkow... Ps. na pewno czas dla domu bede miala tylko inaczej
    czy najlepszą odpwoiedzia nie będzie, że to twoje dziecko i ty sama zdecydujesz jak sie nim zajmowac, jak je wychować? podziekuj za troskę, byc może będą tez mieli dobre rady, ale ufaj sobie, tym bardziej, że to drugie twoje dziecko z tego co wyczytałam. czy twój starszak tez nie bywa marudny, płaczliwy, chcący tylko na ręce lub do mamy?
    "dom to nie miejsce lecz stan"
    Doradca Akademii Noszenia Dzieci
    www.chusty-zdw.blogspot.com
    Klub Kangura Zduńska Wola
    http://slomiana.wordpress.com/
    mama-Martyna igi-Ignacy2009Franciszek2012 tata-Rafał

  13. #13
    Chustomanka Awatar Luthien
    Dołączył
    Jun 2008
    Miejscowość
    Kraków/Wrocław
    Posty
    1,162

    Domyślnie

    Widzę, że nie będzie Ci za łatwo..
    Sama mam maluchy z taką własnie różnicą (no, 17 miesięcy). I o ile pierwsze 2-3 miesiące wspominam dobrze (bo młodsze tylko w chuście i na cycu, 0 innych wymagań), to reszta pierwszego roku to jakiś sajgon był.
    I nie wyobrażam sobie, jak dałabym radę bez chusty. A tak - jedno na plecy/ na brzuchu, drugie za łapkę albo do wózka. I zakupy 100 razy łatwiejsze.
    Zrobienie ciasta? Młodszy na plecach, starsza dzielnie asystuje.
    Porządki? Młodszy na plecach, starsza ze szmatką za mną gania.
    Długi spacer? Jula na plecy a młodszy śpi w wózku (czasem zmiana).

    I początki są łatwiejsze. Maluszek przy sercu w chuście, a starszemu można i godzinę czytać, trzymając go na kolanach. Obydwa dzieciaczki przytulone, a przecież tego im tak bardzo potrzeba! Starszemu, żeby nie czuł się odrzucony, i młodszemu, żeby się rozwijał.

    Aha, i jeszcze jedno - na moje wyczucie ta obawa przed "rozpieszczeniem" dzieci to jest po prostu własne wygodnictwo tej osoby - bo dziecko "rozpieszczone" to takie, którym się zająć trzeba. No to odkryję amerykę => czyli to normalne, ciekawe świata dziecko, któremu ten świat należy z miłością pokazywać.

    Rozważ, czy dla Twojego zdrowia psychicznego nie warto zatrudnić niani kiedyś. Oczywiście to koszty, ale wierz mi, sporo dziewczyn w ten sposób sobie poradziło z wtrącającymi się babciami
    Julia - 25.03.2008 i Kubuś - 02.11.2009
    "Tak, zorganizowane życie jest najlepsze dla dzieci. Szczególnie, jeśli mogą je sobie organizować same" - Pippi Langstrumpf

  14. #14

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez mama-igi-tata Zobacz posta
    czy najlepszą odpwoiedzia nie będzie, że to twoje dziecko i ty sama zdecydujesz jak sie nim zajmowac, jak je wychować? podziekuj za troskę, byc może będą tez mieli dobre rady, ale ufaj sobie, tym bardziej, że to drugie twoje dziecko z tego co wyczytałam. czy twój starszak tez nie bywa marudny, płaczliwy, chcący tylko na ręce lub do mamy?
    No wlasnie bywa i to czesto (rzekomo z mojej winy) i dlatego nie mam rozpuscic kolejnego A ta osoba narzucanie swojego jedynie slusznego (i sprawdzonego na synach!) sposobu wychowania tlumaczy tym, ze potem pilnujac moje dzieci nie da rady nosic ich na rekach itd. - wtracanie sie usprawiedliwia tym ze bedzie je musiala potem pilnowac jak pojde do pracy. A ja mieszkam z ta osobą i nie mam jak uciec od tego nadzoru Coraz czesciej mysle o zlobku, jak sugeruje Luthien.
    Ostatnio edytowane przez zielona_w_temacie ; 01-03-2011 o 14:15

  15. #15
    Chustofanka Awatar mynia
    Dołączył
    Dec 2010
    Miejscowość
    Łódź
    Posty
    329

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez zielona_w_temacie Zobacz posta
    Na wstępie wybaczcie kontrowersyjny temat. Będzie to pierwszy zarzut jaki przyjdzie mi odeprzeć, gdy rodzina dowie się, że zamierzam nosić w chuście 6tygodniową córeczkę. No właśnie, jak taki zarzut odeprzeć, tak by raz na zawsze zamknąć usta tym co nie popierają mojej decyzji?
    pierwsza sprawa - czemu od razu sądzisz że rodzina tak zareaguje. Ja się spotkałam z bardzo ciepłymi słowami.
    Cytat Zamieszczone przez zielona_w_temacie Zobacz posta
    Czy nie macie problemu z usypianiem dzieci w łóżeczkach?
    Nie bo dziecko zasypia ze mną na łóżku
    Cytat Zamieszczone przez zielona_w_temacie Zobacz posta
    Czy Wasze dzieci umieją się nadal same sobą zająć, a nie wymagają ciągłej obecności i zainteresowania mamy?
    moje dziecko wymaga ciągłej uwagi bo może sobie zrobić krzywdę na każdym kroku. Jest małe i nie wyobrażam sobie żeby na nie nie uważać. Potrafi się sobą zająć - bawiąc się np klockami, sprzętami typu garnki, łyżki itd...
    Cytat Zamieszczone przez zielona_w_temacie Zobacz posta
    Czy nie wybuchają histerycznym płaczem, gdy nie możecie ich akurat nosić i chciałyby być stale noszone np. na rękach?
    absolutnie nie ma histerii. Jeśli dziecko przynosi mi chustę to dlaczego miałabym je odtrącić, odmówić noszenia i nie przytulić?

  16. #16

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez mynia Zobacz posta
    pierwsza sprawa - czemu od razu sądzisz że rodzina tak zareaguje. Ja się spotkałam z bardzo ciepłymi słowami.
    Ech, bo znam ich poglądy, a noszenie i trzymanie za długo dziecka nawet na kolanach jest na NIE. Noszenie dziecka = potem ciagły płacz i niemożność zrobienia czegokolwiek w domu

  17. #17
    Chustomanka Awatar Foxy Lady
    Dołączył
    Jun 2009
    Miejscowość
    Warszawa Włochy :)
    Posty
    633

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez zielona_w_temacie Zobacz posta
    Ech, bo znam ich poglądy, a noszenie i trzymanie za długo dziecka nawet na kolanach jest na NIE. Noszenie dziecka = potem ciagły płacz i niemożność zrobienia czegokolwiek w domu
    mogę tylko powiedzieć z własnego i bliskich doświadczenia
    TO NIE PRAWDA!
    są dzieci, które płaczą więcej, może to być sprawa charakteru (który mały człowiek ma od urodzenia, a i przed), może jakiegoś problemu zdrowotnego lub innych rzeczy, ale absolutnie nie wiązałabym go z noszeniem w chuście
    moja córa była duuuużo noszona (teraz już tylko w nosidle) i nie płakała dużo
    nasze wyjścia z nią malutką (imprezy rodzinne, kościół, spacery, nawet mniej huczne wesela) to była oaza spokoju
    ludzie nie mogli się nadziwić

    a to jasne, że z małym dzieckiem trudniej się pracuje, prowadzi dom
    tak jest i już
    a dziecko (choć nieraz trudno mi pedantce odpuszczać jakieś bzdety) jest ważniejsze
    Ostatnio edytowane przez Foxy Lady ; 28-02-2011 o 16:43
    Helenka piękna 23 lipca 2009



  18. #18
    Chustofanka
    Dołączył
    Mar 2009
    Posty
    353

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez zielona_w_temacie Zobacz posta
    Ech, bo znam ich poglądy, a noszenie i trzymanie za długo dziecka nawet na kolanach jest na NIE. Noszenie dziecka = potem ciagły płacz i niemożność zrobienia czegokolwiek w domu
    Jakbym miała chustę przy najstarszym dziecku na 100% nie płakałby tak dużo. Łomatko, ile on płakał .
    syn i córka: I.2003, córka: IX.2005, syn: IX.2008

  19. #19
    Chustomanka Awatar Foxy Lady
    Dołączył
    Jun 2009
    Miejscowość
    Warszawa Włochy :)
    Posty
    633

    Domyślnie

    ha - widać, żeś jeszcze zielona, ale nie bój się nabierzesz ładnego dojrzałego koloru

    na pewno zaraz posypią się liczne odpowiedzi

    ja napiszę tylko kilka słów od siebie:
    rodziny się nie bój - Ty jesteś mamą, a dzieciątko polega głównie na Tobie, a nie na kimkolwiek innym (no może Tacie jeszcze ) z rodziny
    ma prawo wymagać od Ciebie maksymalnego zaangażowania i uwagi, bo jesteś córci całym światem

    wiem, wiem życie jest skomplikowane i dużo się dzieje, ale taki jest ideał, że my mamy my rodzice mamy spełniać potrzeby (też emocjonalne) naszych dzieci

    i nie jest to żaden obowiązek a przywilej
    moja córcia od kilku dni mówi do mnie "mamusia" - ale odlot!

    no więc tul, noś, całuj - dziecko baaardzo szybko się zmienia
    i nie bój się - też potrzebuje wolności
    np, ja dziś musiałam przeczytać stos książeczek, lulać lalę, układać puzzle..., ale teraz mała na razie ma mnie dość i sama się bawi

    a w tuleniu, byciu blisko nie chodzi o to, żeby być przewrażliwionym rodzicem
    ja pozwalam mojej małej na pokonywanie na własną rękę wielu trudności, wyzwań
    uczę ją samodzielności - jedzenia, zabawy itd.
    ale zawsze jestem blisko, kiedy mnie potrzebuje

    to takie naturalne!
    a chusta takie podejście świetnie wspomaga
    a do tego pomaga odpocząć rękom

    życzę Ci dużo powodzenia!
    Helenka piękna 23 lipca 2009



  20. #20
    Chustofanka Awatar margolia
    Dołączył
    Jul 2010
    Miejscowość
    Wrocław
    Posty
    351

    Domyślnie

    mały chce na rączki jak jest zmęczony, śpiący lub jak czegos się wystraszy

    poza tym biega i lata wszędzie sam, jest dość odwazny nawet do obcych...
    mały od zawsze usypia przy piersi...jak to się nie udaje to mam "leżącą" huśtawkę na której zasypia
    jak był maleńki to zasypiał w chuście...
    bawi sie sam bardzo ładnie.....a najlepiej moimi garnkami, uwielbia patelnię z przykrywką
    mało chce na ręce i mało płacze...
    ostatnie no cóż....wszyscy są cacy a mam be...znaczy się jak ma wybór mama lub ktoś inny - tata, dziadek babcia wujek - to mam bedzie ostania osobą

    -wyjątki to głód-pierś i spanie wtedy tylko i wyłącznie mama

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •