Pokaż wyniki od 1 do 14 z 14

Wątek: Wątek chusto-ryczny, czyli historia noszenia w Polsce

Mieszany widok

  1. #1
    Chustonoszka Awatar Zaatar
    Dołączył
    Jan 2011
    Miejscowość
    Warszawa - Praga Północ
    Posty
    119

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Zaatar Zobacz posta
    Teraz przypomniało mi się, że ta chusta w której noszony był mój mąż cały czas jest w jego domu rodzinnym i kiedyś teściowa nawet proponowała, że mi ją sprezentuje - ale wtedy jeszcze nie miałam pojęcia, że była używana do noszenia!
    W święta udało mi się zobaczyć chusty używane do noszenia, nawet babcia męża dokonała pokazowego zamotania na lalce (żywy model, czyli mój syn, akurat spał). Jedna z chust była wełniana, miała około 1,5x1,5m, druga jakby welurowa (?), ozdobna, była jeszcze mniejsza. Chustę składało się na pół, dziecko przytrzymywało lewą ręką, chustę prowadziło się za plecami, jednym (lewym) końcem owijało się dziecko, drugi prowadziło pod pachę prawej ręki i podwijało pod dziecko (żadnego wiązania końców). Efekt - jedna ręka podtrzymywała dziecko, druga była wolna Niestety, nie udało mi się robić zdjęć. Usiłowałam wypróbować to na synu, ale chyba robiłam to nieumiejętnie, bo po prostu mi się w tej chuście nie mieścił (a już nie udało mi się "skonsultować wiązania").

  2. #2
    Chusteryczka Awatar Fusia
    Dołączył
    Nov 2009
    Posty
    2,933

    Domyślnie

    moja prababcia nosiła swoje dzeci w liczbie 3 -ale nie naraz -niewiem czy od urodzenia bo mojego tate nosiła dopiero jak siedział ...ale to był jej wnuk ,niestety moja babcia nie nosiła i jest przeciwniczka noszenia -bodzecko według niej ma być w twardym becie powiązanym sznurkiem zeby nie latało w tym becie i miało plecy na prosto ale sama przyznaje że ona swoich synów nawet nie kompała bo sie bała ich trzymac bez beta kąpała je moja prababcia chackonosicielka -chacke mam w domu-niestety nie nadaje sie do niczego ma ponad90lat-bostarsi bracia babci byli już w niej noszeni a babcia ma 86lat
    jest z bawełny albo lny takie 1,5metra(około)grubszego niż prześcieradłowe płutna jasno niebieskie w chyba czerwone i czarne paseczki ma około 60cm szerokości była by fajna na biodro ale przelezała ponad50lat na strychu ostatni był w niej noszony mój ponad50letni wujek!
    koniec kariery naszej rodzinnej hacki był tragiczny-na strychu dorwaly ją mojemad
    Żona Damiana. Matka Róży(28.10.2009), Anieli(1.03.2011) i Łucji13.06.2013
    Doradca Akademii Noszenia Dzieci

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •