Kółkowe mam dwie, jedną Kangoogoo, a drugą samoróbkę. I też jest, kurczę blade, źle, bo ciągle mi się zsuwa z ramienia na szyję.
Miałam bondolino przez chwilę, pożyczone, Ulka wrzeszczała w nim jak zarzynana.
Chyba jestem chustowo niewydolna :/
Tak strasznie chciałam nosić, ponosiłam i co? Uchchch....