No i niestety, Jasiek mi się zakatarzył po szczepionce.I nie przyjdziemy, żeby innych dzieci nie pozarażał. W dodatku, jak na złość, wczoraj zostawiłam laktator w Łosicach, więc zostawić w domu też go nie mogę. Mam nadzieję, że w przyszłym miesiącu się uda.