Dziękujemy za gratki Póki co wysadzam zawsze po spaniu i jedzeniu, stąd może te sukcesy, ale też czasami tak się pręży, że aż jest czerwona więc wiadomo czym to może pachnieć i czasami naprawdę mam wrażenie, że jak marudzi to jakby mówiła - mamo, gdzie ten nocnik!

Zobaczymy jak to będzie później... Też żałuję, że przy starszym o tej metodzie nie wiedziałam... teraz cyrki są przy odpieluchowaniu...