kiedyś pewna pani wystawiła zwykłe wisiadełko jako nosidło ergonomiczne. kiedy zwróciłam uwagę (w formie pytania) odpisała ze ergonomiczne bo ma pas biodrowy i tytułu nie zmieni.
a co do tego co w linku - to koszmarek jakiś, musi być strasznie niewygodne, noga dziecka przeszkadza w chodzeniu, w ogóle dziecko tak strasznie nisko, wisi na kroczku, nie wierzę ze to coś dobrze rozkłada ciężar, nie mówiąc juz o tym że noga rodzica cały czas uderza w nóżkę dziecka, od wewnętrznej strony, co na dłuższą metę może być sporym dyskomfortem dla obojga, a "panel" tak niski ze bałabym się cały czas że dziecko odchyli się i jednak wypadnie, lub zrobi sobie krzywdę.... a na miejscu tego pana ze zdjęcia obawiałabym się ze dostanę kolanem w...