Pokaż wyniki od 1 do 20 z 54

Wątek: takie moje przemyslenia na temat pieluch wielo

Mieszany widok

  1. #1
    Chustoguru Awatar gosia2809
    Dołączył
    Feb 2010
    Miejscowość
    tu i tam
    Posty
    9,023

    Domyślnie takie moje przemyslenia na temat pieluch wielo

    Zmieniła mi się sytuacja mieszkalna, warunki na obecną chwilę nie pozwoliły mi na używanie pieluszek wielo (brak pralki). Używamy wielo odkąd Filip skończył 7miesiąc, na początku miałam tylko 3 sztuki i ciągle je prałam (wtedy w ręku) później dokupiłam troszkę i mogłam robić pranie co dwa dni. I właśnie do teraz prałam co dwa dni, pieluchy plus jakieś nasze rzeczy, lub małego, ale pralka zawsze na drugi dzień wieczór musiała chodzić. Obecnie jestem ponad 2 tygodnie bez pralki i jak narazie zrobilismy 4prania u znajomej, ale takie pełne prania, naskładaliśmy rzeczy Filipa, nasze czarne, białe... i teraz tak myślę, jakie to eko, wiem że już ktoś miał takie dylematy, ale naprawdę zużycie wody w takim przypadku jest drastycznie mniejsze i proszku, nie mówiąc o prądzie. A jednorazówki? Filip teraz zużywa ok 3 na dobę, więc jak kupiłam te z rossmana eko w 50% powiem wam że miałam czyste sumienie. I kolejna sprawa do tej pory mieszkałam w miejscach gdzie było raczej dość ciepło, gorące grzejniki i ciepłe mieszkania, teraz mam ziąb totalny i wilgoć, więc nawet nie wiem gdzie suszyć te pieluchy jak już kupię pralkę (pranie schnie nam 2 doby)
    I tak sobie podsumowałam że chyba wielo jak dla mnie dobre są ale tak od malutkiego dziecka do 1,5 roku jak Filip, bo już nie sika tak dużo w pieluchę, kupę robi na nakładkę, a wielo zużywmy więcej niż 3 dziennie, ze względu na to, że ostatnio siki ciągle uciekały na ubranka, mały wiecznie mokry... i w ogóle same miałam negatywy, przepraszam że tak na modziłam, ale po prostu mam teraz wątpliwości...
    aaa i rzeczy Filipa też mam mniej do prania, bo tylko te brudne od jedzenia, lub po prostu po całym dniu a nie po przesikaniu i przebieraniu po 3 razy na dzień
    Ostatnio edytowane przez gosia2809 ; 24-02-2011 o 13:51



    Karmiliśmy się 3 lata 3 miesiące i 5 dni

  2. #2
    Chustoguru Awatar Wiewiórka
    Dołączył
    Jun 2010
    Miejscowość
    Woodstock
    Posty
    6,934

    Domyślnie

    taki OT: mikrobibra w kieszonkach dla dziecka w tym wieku to trochę za mało, kłania się raczej bambus i konopie (które też długo schną)
    Kasia-mama Liwii (11.2007) i Maciusia (06.2011)

  3. #3
    Chusteryczka Awatar Zazuza
    Dołączył
    Sep 2008
    Miejscowość
    Warszawa
    Posty
    1,800

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez gosia2809 Zobacz posta
    A jednorazówki? Filip teraz zużywa ok 3 na dobę, więc jak kupiłam te z rossmana eko w 50% powiem wam że miałam czyste sumienie.
    Ale rozumiem ze normalnie jest bez pieluchy??
    3 na dobe??

  4. #4
    Chusteryczka
    Dołączył
    Sep 2007
    Miejscowość
    Wolomin-city
    Posty
    2,635

    Domyślnie

    moja młodsza mając półtora roku siusiała bardzo różnie, ale nie wyobrażam sobie żeby zużyła tylko 3 pieluszki na dobę - jedna chłoooonna na noc, jedna na drzemkę, jedna na spacer - nawet gdyby po domu w międzyczasie nie nosiła wcale pieluch to i tak miałabym furę mokrych, zasiusianych ubranek do prania bo zupełnie nie kontrolowała pęcherza. A tak to nosiła wełniaczki z tetrą zmienianą co siuśnięcie (niewykluczone że to dzięki temu sama odpieluchowała się w dzień prawie miesiąc temu).

    A jednorazówki i tak starałam się ( przy starszej) zmieniać często, w końcu to też kwestia higieny a nie tylko ekonomii.

  5. #5
    Chusteryczka Awatar lemniscus
    Dołączył
    Dec 2009
    Miejscowość
    Kraków
    Posty
    1,777

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Stiveleczek Zobacz posta
    moja młodsza mając półtora roku siusiała bardzo różnie, ale nie wyobrażam sobie żeby zużyła tylko 3 pieluszki na dobę .
    majka tak zuzywa nie raz 3 czasem 1 wiekszosc trafia do nocnika w dzien tetra w welniakach na noc ekojedno- niestety nawet bambus i konopie niedawaly raady a niechce jej robic mega wielkiej pupy bo ja to wkurza
    gosia mozecie w dzientetre stosowac potem nawet w rekach przeprac ischnie migiem
    Maja 16.08.2009
    Pola i Lena 04.06.2013

  6. #6
    Chustoguru Awatar gosia2809
    Dołączył
    Feb 2010
    Miejscowość
    tu i tam
    Posty
    9,023

    Domyślnie

    no tak bo jak udaje nam się złapać sik to ma jedną na noc i dwie na dzień, tak jakoś wychodzi, bo przecież jednorazówki po jednym siknięciu nie przebieram, a wielo często się zdarza że tak i to po całości razem z ubraniem
    stiveleczek racja też o higienę chodzi, ale może mały też mniej pije, bo jest jednak zimno w mieszkaniu i mniej sika, sama nie wiem, bo normalnie to miałam wrażenie że siura litrami, a teraz jak siknie po przebudzeniu, 2 godzinki później też to do spania ma tą samą pieluchę o 12 bo jest sucha, no chyba że mam suchą wyrzucić....
    dobra dodajmy że są 4 na dobę ale to max i co lepiej zamoczone wiecznie dziecko w zimnym mieszkaniu, nieschnące dwa dni pileuchy, czy wielo?
    Ostatnio edytowane przez gosia2809 ; 24-02-2011 o 14:08



    Karmiliśmy się 3 lata 3 miesiące i 5 dni

  7. #7
    Chusteryczka
    Dołączył
    Sep 2007
    Miejscowość
    Wolomin-city
    Posty
    2,635

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez gosia2809 Zobacz posta
    no tak bo jak udaje nam się złapać sik to ma jedną na noc i dwie na dzień, tak jakoś wychodzi, bo przecież jednorazówki po jednym siknięciu nie przebieram, a wielo często się zdarza że tak i to po całości razem z ubraniem
    stiveleczek racja też o higienę chodzi, ale może mały też mniej pije, bo jest jednak zimno w mieszkaniu i mniej sika, sama nie wiem, bo normalnie to miałam wrażenie że siura litrami, a teraz jak siknie po przebudzeniu, 2 godzinki później też to do spania ma tą samą pieluchę o 12 bo jest sucha, no chyba że mam suchą wyrzucić....
    no to nie możesz mu zwykłej tetrówki w ramach ubezpieczenia włożyć? niech ma kontakt z bawełną albo bambusem a nie z pampersem, a jak w niego nie sika to i prania nie trzeba (zresztą taką tetrę można w ręku wyprać i błyskawicznie wyschnie - jak majtki). No i kontroluj jednak to picie i siusianie, bo ciepło czy zimno, bilans płynów dla detoksykacji organizmu jest ważny. Moje teraz zimnego nie chcą pić - dostają ciepłe herbatki ziołowe co i rusz i to piją.

    a co do przemaczania ubranka w wielo - zalanolinowane gatki wełniane trzymają tak, że.. i tu anegdota:

    przy starszej zapomniałam kiedyś w wełniaczka włożyć tetrę (z rozpędu) i latała w samych gatkach o czym się dowiedziałam, gdy chcąc ją wysadzić ściągnęłam z pupy majty a z nich wylała się na podłogę kałuża - zewnętrzna warstwa gatków była absolutnie sucha podczas gdy w środku - akwarium
    Ostatnio edytowane przez Stivel ; 24-02-2011 o 14:12

  8. #8
    Chustoguru Awatar gosia2809
    Dołączył
    Feb 2010
    Miejscowość
    tu i tam
    Posty
    9,023

    Domyślnie

    grzeję herbatkę za każdym razem jak się dopomina o picie, bo sama nie lubię zimniej, może racja z tą tetrą, nie pomyślałam w ogóle, bo ona faktycznie szybko schnie, a wkładki z kieszonek to za chiny ludowe mi nie będą schły...
    dzięki, od kogoś zawsze można się czegoś nauczyć
    kammik- hmmm no jakoś nie zmieniam po każdym siknięciu...
    OT czyżby nam się napis u góry zmienił?



    Karmiliśmy się 3 lata 3 miesiące i 5 dni

  9. #9
    Chustomanka
    Dołączył
    Dec 2009
    Posty
    647

    Domyślnie

    w jednorazówce też skóra ma ciagły kontakt z moczem + chemia. Ja też wolałabym tetre w gatki wełniane włożyć i zmieniać po kazdym siknięciu. Może to głupo zabrzmi ale jednorazówki też bym zmieniała po siknięciu bo nie zniosłabym świadomości że tam pupa z siuśkami i chemią......

  10. #10
    Chustoguru Awatar kammik
    Dołączył
    Jun 2009
    Miejscowość
    Stolyca
    Posty
    6,437

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez gosia2809 Zobacz posta
    bo przecież jednorazówki po jednym siknięciu nie przebieram
    Ja zmieniałam po każdym siknięciu, w końcu chodzenie z kompresem z siuśków nie może być zdrowe ani przyjemne. Dlatego wielo były dla mnie prawdziwym objawieniem.
    "A co im imponuje? Płaczące posągi. Zamiana wody w wino. Zwykły kwantowy efekt tunelowy, który i tak by się zdarzył, gdyby tylko ktoś zechciał poczekać parę zylionów lat. Jak gdyby zamiana słonecznego światła w wino, dokonywana przez winorośle, ich grona, czas i enzymy nie była tysiąc razy bardziej cudowna i nie zdarzała się stale..."
    Terry Pratchett "Pomniejsze bóstwa"


Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •