Cytat Zamieszczone przez Mary-Anne
My mamy dwa rodzaje tomkokolejki - te do niebieskich torów, z napędem i metalowe z serii take along. Ja wolę te metalowe, dziecko kocha jedne i drugie i bawi się na przemian.

A tak żeby w chustowym dziale było trochę o chustach - na dniach transportu byliśmy mimo pogody i było mnóstwo dzieci dużych i małych. Żadnej chusty prócz naszego MT od pewnego momentu, za to trzy wisiadełka.
Mary Anne a ta pierwsza kolejka to z jakiej dokładnie firmy? Bo take along znam a ta druga z napędem?

Zazdroszczę wam tej imprezy zwiazanej tematycznie z koleja ale no cóż do wawy raczej sie nie wybierzemy. Parę lat temu koło dworca stala lokomotywa na jakieś set lecie ale teraz juz niema. Planuje w najblizszym czasie wybrać się pociągiem z Kuba do dziadków. Zobaczymy jakie będą wrażenia A co do chust to w Opolu widziałam tylko raz i mój mąż też tylko raz. znam 2 dziewczyny z forum, i moja koleżankę. I powoli zarażam.