Strona 2 z 2 PierwszyPierwszy 12
Pokaż wyniki od 21 do 33 z 33

Wątek: zamiast nowej chusty mam kolejke .. cozzzz

  1. #21
    Chusteryczka Awatar kakot
    Dołączył
    Jun 2008
    Miejscowość
    Kraków/Warszawa
    Posty
    2,019

    Domyślnie

    Nie znoszę Tomka i przyjaciół. Dla mnie (podkreślam: dla mnie) pod względem wizualnym ta bajka jest wstrząsająca. Kiczowata, lepko-słodka i nijak się mająca do prawdziwych, zachwycających parowozów. A historyjki są, jakie są - jak w każdej bajce, tylko jeszcze bardziej łopatologicznie opowiedziane, brr. Że trzeba współpracować, słuchać starszych itd, itp. Na szczęście nie mamy kablówki, a u dziadków młoda obejrzała tylko jeden odcinek i nie zdążyła się przyzwyczaić, że Tomek "jest".

  2. #22
    Chustoguru Awatar grimma
    Dołączył
    Sep 2007
    Miejscowość
    joli bord - warszawa
    Posty
    6,105

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez kerry1
    Cytat Zamieszczone przez grimma
    swego czasu czytajac Bruno Betleiheima doczytalam ze owa bajka jest szkodliwa.
    zwlaszcza jej poczatek.
    lokomotywa Tomek jezdzi sobie po lakach i zbiera kwiatki (jak czerwony kapturek) i starsze lokomotywy pouczaja ja ze to niebezpieczne i ze moze utknac i ze to zle.. ale Tomek robi jak mu sie podoba.
    wiec mieszkancy miasteczka organizuja "spisek" i ustawiaja na polu pelnym kwiatow znaki zakazu wjazdu
    i tomek im wierzy i nie wyjezdza poza ustalone tory..

    wg psychoanalitycznej wykladni tomek pozostaje dzieckiem i nie dorasta ;p
    Czy to złe że pozostaje dzieckiem . Nie rozumiem a też otarłam się trochę o psychologię.Nie wydaje mi się aby trzeba było psychoanalizować wszystkie bajki. Czytałam w angielskim artykule (tam t e bajkę dzieci znają od baaaardzo długiego czasu) i to były pozytywne opinie?

    to nie chodzi o to ze pozostaja dziecmi (zle sie wyrazilam) tylko o to ze nie sa rozwojowe. tzn nie spelniaja roli prawdziwych basni. i tyle.
    a nie spelniaja z powodow opisanych ponizej przez kakot..
    "za każdym razem, kiedy sprawiasz przykrość swojemu dziecku, powinieneś wrzucić do skarbonki dolara na jego przyszłą terapię"

  3. #23

    Domyślnie

    Ech, ja się z Kakot nie zgadzam. Fakt, że te parowozy słodkie są, ale w dalszym ciągu są parowozami - mają ich wszystkie elementy, wszystkie cechy etc. Przypuszczam też, że gdyby tłumaczenie oddawało oyginał, wrażenie słodkości byłoby mniejsze, bo w języku polskim wszystko jest zinfantylizowane - nawet nazwisko Grubego Zawiadowcy (Pan Szyneczka zamiast Sir Topham Hatt) czy nazwa lokomotywowni (domkowo zamiast Tidmouth Sheds).
    A to co napisała Grimma potraktowałam anegdotycznie.
    Zachwyt mojego dziecka pociągami jest całościowy - najbardziej lubi te tomkowe-bajkowe, ale te prawdziwe zapierają mu dech w piersiach. Rok temu na dniach transportu miejskiego w Wawie na Dworcu Gdańskim dostał gorączki z wrażenia. (BTW - jutro też jest na Gdańskim taka impreza)
    Milena, mama Antosia, Ignasia i Maciusia.
    Biżuteria ręcznie robiona

  4. #24
    Chustoguru Awatar grimma
    Dołączył
    Sep 2007
    Miejscowość
    joli bord - warszawa
    Posty
    6,105

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Mary-Anne
    Rok temu na dniach transportu miejskiego w Wawie na Dworcu Gdańskim dostał gorączki z wrażenia. (BTW - jutro też jest na Gdańskim taka impreza)
    chyba sie wybieramy..
    tzn wojtek sie wybiera. juz dzis wkladal buty zeby isc ogladac pociagi
    "za każdym razem, kiedy sprawiasz przykrość swojemu dziecku, powinieneś wrzucić do skarbonki dolara na jego przyszłą terapię"

  5. #25

    Domyślnie

    My też się wybieramy
    Chyba że brzydko będzie, wtedy pewnie się nie wybierzemy. Na szczęście Młodzież nie została poinformowana, o takich imprezach informujemy Młodzież w ostatniej chwili, kiedy wiadomo, że wypali.
    Milena, mama Antosia, Ignasia i Maciusia.
    Biżuteria ręcznie robiona

  6. #26
    Chustomanka
    Dołączył
    May 2008
    Miejscowość
    Kraków
    Posty
    681

    Domyślnie

    U mnie w domu też trwa TOMKOMANIA! A najbardziej mnie wkurza fakt, że ja wydaję kilkaset złotych na kilka badziewnych kawałkow plastiku a mój syn krzyczy: DZIEKUJĘ CI MIKOŁAJU!!!!!!!

    A tak poza tym - to lubię te bajkę i podoba mi się, że trzylatek ma jakąś pasję.

    no i kupiłam drewniane tory u importera, niedaleko mojego domu (takie jak z tesco czy ikei - kompatybilne zresztą) za 1/10 ceny tych oryginalnych drewnianych (za 250 PLN mam caaaaaały 30 metrowy pokój w esy floresy made by Piotrek with tory) i dokupie pod choinke do nich drewniane lokomotywy - znalazłam na allegro. Bo te plastikowe tory to straszna kaszanka - popękały gdy mały na nie nadepnał podczas zabawy.

  7. #27

    Domyślnie

    My mamy dwa rodzaje tomkokolejki - te do niebieskich torów, z napędem i metalowe z serii take along. Ja wolę te metalowe, dziecko kocha jedne i drugie i bawi się na przemian.

    A tak żeby w chustowym dziale było trochę o chustach - na dniach transportu byliśmy mimo pogody i było mnóstwo dzieci dużych i małych. Żadnej chusty prócz naszego MT od pewnego momentu, za to trzy wisiadełka.
    Milena, mama Antosia, Ignasia i Maciusia.
    Biżuteria ręcznie robiona

  8. #28
    Chustoguru Awatar grimma
    Dołączył
    Sep 2007
    Miejscowość
    joli bord - warszawa
    Posty
    6,105

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Mary-Anne

    A tak żeby w chustowym dziale było trochę o chustach - na dniach transportu byliśmy mimo pogody i było mnóstwo dzieci dużych i małych. Żadnej chusty prócz naszego MT od pewnego momentu, za to trzy wisiadełka.
    my bylismy w beco, ale na chwile i to na samym poczatku.
    i mamy nagrane jak jedzie lokomotywa
    "za każdym razem, kiedy sprawiasz przykrość swojemu dziecku, powinieneś wrzucić do skarbonki dolara na jego przyszłą terapię"

  9. #29
    Chusteryczka Awatar polaquinha
    Dołączył
    Jan 2008
    Miejscowość
    Łodź
    Posty
    2,478

    Domyślnie

    dolaczmy do grona tomkomaniakow

    Co prawda Manu za maly na takie zabawki (zaraz by je porozkrecal) ale moj maz jest fanem kolejek i lego -wiec chyba musze zaczac przygotowywac osobny pokoj dla moich panow.

    Co do bajki -uwazam,ze jest w porzadku-jak wiekszosc bajek na minimini.
    Jak ktos ma watpliwosc to proponuje dla porownania sesyjke z jetixem play albo normalnym -to dopiero sa koszmary.

    Dla nas jednak najwiekszym hitem jest Niedzwiedz w duzym niebieskim domu Kochamy misia! Na drugim miejscu jest Tomek i Lulus




    "Najwspanialszym prezentem, ktorym mozesz obdarowac druga osobe,
    jest podarunek w postaci twojego oczekiwania sukcesu tej osoby"

    Abraham "Prawo Przyciagania"

  10. #30

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez grimma
    Cytat Zamieszczone przez Mary-Anne

    A tak żeby w chustowym dziale było trochę o chustach - na dniach transportu byliśmy mimo pogody i było mnóstwo dzieci dużych i małych. Żadnej chusty prócz naszego MT od pewnego momentu, za to trzy wisiadełka.
    my bylismy w beco, ale na chwile i to na samym poczatku.
    i mamy nagrane jak jedzie lokomotywa
    My dopiero po 15.
    Milena, mama Antosia, Ignasia i Maciusia.
    Biżuteria ręcznie robiona

  11. #31
    Chustonówka
    Dołączył
    Jul 2008
    Miejscowość
    Opole
    Posty
    34

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Mary-Anne
    My mamy dwa rodzaje tomkokolejki - te do niebieskich torów, z napędem i metalowe z serii take along. Ja wolę te metalowe, dziecko kocha jedne i drugie i bawi się na przemian.

    A tak żeby w chustowym dziale było trochę o chustach - na dniach transportu byliśmy mimo pogody i było mnóstwo dzieci dużych i małych. Żadnej chusty prócz naszego MT od pewnego momentu, za to trzy wisiadełka.
    Mary Anne a ta pierwsza kolejka to z jakiej dokładnie firmy? Bo take along znam a ta druga z napędem?

    Zazdroszczę wam tej imprezy zwiazanej tematycznie z koleja ale no cóż do wawy raczej sie nie wybierzemy. Parę lat temu koło dworca stala lokomotywa na jakieś set lecie ale teraz juz niema. Planuje w najblizszym czasie wybrać się pociągiem z Kuba do dziadków. Zobaczymy jakie będą wrażenia A co do chust to w Opolu widziałam tylko raz i mój mąż też tylko raz. znam 2 dziewczyny z forum, i moja koleżankę. I powoli zarażam.



  12. #32

    Domyślnie

    Kerry, firma Tomy, to jeden z zestawów (takie3go nie mamy ):
    http://www.allegro.pl/item440320913_tom ... super.html
    Milena, mama Antosia, Ignasia i Maciusia.
    Biżuteria ręcznie robiona

  13. #33
    Chustonówka
    Dołączył
    May 2008
    Miejscowość
    Gliwice
    Posty
    32

    Domyślnie Re: zamiast nowej chusty mam kolejke .. cozzzz

    Off topic, zauważyłyście, że na Śląsku wszyscy mówią "ciufa", "ciufcia", a w Warszawie, skąd pochodzę, mówiło się "ciuchcia". Mam rację?
    Agnieszka, żona Marka, mama Jasia (26.04.2005) i Wojtusia (12.02.2008)

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •