dziękuję mirabel, a raczej szurnięta jestem, że chce mi się nie spać po nocach tylko falbanki szyć
To i tak lepiej niż my, które próbujemy wbrew wszelkiej logice wmówić sobie, że zakup kolejnej pieluchy jest absolutnie niezbędny i że to już ostatni raz (hmm to się chyba nałóg nazywa, co?)