Zarejestrowałam się u Was już dość dawno ,ale teraz się dopiero witam. Kiedyś otrzymałam propozycję pracy z dzieciaczkiem, którego mama oszalałana punkcie chusty i....się wystraszyłam i zrezygnowałam. Postanowiłam wziąć byka za rogi no i tu jestem. Jeżeli pozwolicie to sobie poczytam, a może również zabiorę głos. Chcę bliżej poznać to pozytywne "szaleństwo"
. Pozdrwaiam