Pokaż wyniki od 1 do 13 z 13

Wątek: jak wysadzacie w nocy?

Mieszany widok

  1. #1
    Chustofanka Awatar camee
    Dołączył
    Dec 2010
    Miejscowość
    Wrocław
    Posty
    291

    Domyślnie jak wysadzacie w nocy?

    Zwirek ma skonczone 4 miesiace i od okolo 2 tyg wysadzam go z powodzeniem. ale w nocy to doslownie nie mam pomyslu... probowalam przed jedzeniem to nie ma absolutnie takiej opcji. probowalam po jedzeniu to niestety tez nie za bardzo bo przy cycu zasypia i bardzo mu sie nie podoba rozbudzanie ( mi tez , zaczynam mamrotac, pozniej plakac i z sikow nici. chwilowo noc odpuszczam ale juz szkoda mi naszej pracy i chcialabym tez sprobowac. podzielicie sie sposobami? jak to wyglada? ile razy i mniej wiecej kiedy robicie siczki zeby osiagnac sucha pieluche?



  2. #2
    Chustomanka Awatar bigbabs
    Dołączył
    May 2008
    Miejscowość
    West Midlands,UK
    Posty
    852

    Domyślnie

    W nocy wysadzam gdy zaczyna się kręcić, prostować i podginać nóżki w charakterystyczny sposób. Mała się nie rozbudza, ja też nie, po wysikaniu i odłożeniu przysysa się na moment i śpi dalej (ja też)
    Pieluchy na noc nie polecam - córa śpi z gołą pupą, wtedy wysadzenie trwa moment i ryzyko wybudzenia jest zerowe.
    Sika mi mniej więcej co 1.5 - 2 godz. o mniej więcej stałych porach.
    Wysypiamy się

    U nas sukces zależy od głębokości mojego snu - czasami po prostu nie budzi mnie gdy mała się wierci.
    W przypadku chłopca pomyślałabym również o zabezpieczeniu kołdry przed zasikaniem (u nas cały impet idzie w prześcieradło), może pas sumo ? kocyk, jeżeli Synek się nie rozkopuje?
    Ostatnio edytowane przez bigbabs ; 19-02-2011 o 16:34

  3. #3
    Chustofanka Awatar camee
    Dołączył
    Dec 2010
    Miejscowość
    Wrocław
    Posty
    291

    Domyślnie

    no wlasnie - ja w ogole nie czuje sikowego wiercenia sie ale na prawde wysadzasz ja ( na pionowo trzymasz nad nocnikiem ) i ona sie nie rozbudza?



  4. #4
    Chustomanka Awatar bigbabs
    Dołączył
    May 2008
    Miejscowość
    West Midlands,UK
    Posty
    852

    Domyślnie

    Tak, trzymam ją pionowo (oparta o mój brzuch, trzymam pod kolankami) nad miseczką i nie wybudza się.
    Właściwie to gdy jest fałszywy alarm, potrafi zasnąć w tej pozycji

  5. #5
    Chustofanka Awatar ladybird
    Dołączył
    Apr 2008
    Miejscowość
    Toruń
    Posty
    260

    Domyślnie

    Moja mała robiła siusiu pod koniec karmienia... Więc sadzałam ją na nocniczku chińskim bokiem do siebie i karmiłam. Nie wiem na ile to wychowawcze, ale przez długi czas działało. Teraz robi siusiu w nocy dwa razy, ale alarmuje już po fakcie.
    byle do wiosny...

  6. #6
    Chustofanka Awatar camee
    Dołączył
    Dec 2010
    Miejscowość
    Wrocław
    Posty
    291

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez bigbabs Zobacz posta
    Tak, trzymam ją pionowo (oparta o mój brzuch, trzymam pod kolankami) nad miseczką i nie wybudza się.
    Właściwie to gdy jest fałszywy alarm, potrafi zasnąć w tej pozycji
    no to w szoku jestem ale tez plomyczek nadzieji sie tli dzieki Tobie bede probowac... w sumie EC jako takie tez mi sie wydawalo kiedys niemozliwe



  7. #7
    Chustofanka Awatar Nastka55
    Dołączył
    Aug 2010
    Miejscowość
    Suwałki
    Posty
    449

    Domyślnie

    kurde podziwiam mamy wysadzajace w nocy, ja w dzien nie potrafie zawsze zlapac siku a co mowic w nocy, mlody i tak zle spi, a juz jakbym zaczela sadzac na nocnik to juz w ogole bylaby masakra podziwiam naprawde
    Natalia mama Mikołaja (09.07.2010)

  8. #8

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez bigbabs Zobacz posta
    W nocy wysadzam gdy zaczyna się kręcić, prostować i podginać nóżki w charakterystyczny sposób. Mała się nie rozbudza, ja też nie, po wysikaniu i odłożeniu przysysa się na moment i śpi dalej (ja też)
    Pieluchy na noc nie polecam - córa śpi z gołą pupą, wtedy wysadzenie trwa moment i ryzyko wybudzenia jest zerowe.
    Sika mi mniej więcej co 1.5 - 2 godz. o mniej więcej stałych porach.
    Wysypiamy się

    U nas sukces zależy od głębokości mojego snu - czasami po prostu nie budzi mnie gdy mała się wierci.
    W przypadku chłopca pomyślałabym również o zabezpieczeniu kołdry przed zasikaniem (u nas cały impet idzie w prześcieradło), może pas sumo ? kocyk, jeżeli Synek się nie rozkopuje?
    serio??? zainspirowałaś mnie
    ja do tej pory nie wysadzałam w nocy ale chyba spróbuję, bo faktycznie zaczyna sie wiercić i się budzi tylko że ja jej wtedy cyca daję i spi dalej, przypuszczam że w tym czasie sika?
    Często macie wpadki?

  9. #9
    Chustomanka Awatar bigbabs
    Dołączył
    May 2008
    Miejscowość
    West Midlands,UK
    Posty
    852

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez margeritta Zobacz posta
    Często macie wpadki?
    jak pisałam, dużo zależy od głębokości mojego snu. Są noce suche (czyt. wszystkie siku wyłapane) i wpadkowe (czasami jedna, czasami trzy). Bywają noce gdy mała buntuje się przeciwko wysadzaniu, a sik jest minutę po odłożeniu, czasami gdy przez kilka nocy jest bunt nocnikowy - wtedy zakładam pampka. Mała sygnalizuje w 99% przypadków, to ja czasami się spóźnię z miseczką.
    Bywa też tak, że po suchej nocy potrafię przeoczyć sik poranny gdy leżymy sobie po przebudzeniu i się przytulamy

    Cytat Zamieszczone przez Mayka1981 Zobacz posta
    Ja wysadzam Basię nim zaśnie czyli ok 19:30 już karmiąc - tak jak ladybird wyżej napisała, potem nim pójdę spać (czyli ok północy) często na śpiocha, nawet jak się obudzi to potem przy piersi zasypia.
    U nas wysadzanie na śpiocha (czyli bez sygnalizacji ze strony małej) kończy się jej wybudzeniem i głośnym protestem, w najlepszym wypadku zaśnięciem nad miseczką. Nie ma opcji, że ją wybudzę specjalnie na siku - a szkoda
    Ostatnio edytowane przez bigbabs ; 20-02-2011 o 16:16

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •