Pokaż wyniki od 1 do 18 z 18

Wątek: Gdzie się kupuję nocnik chiński?

Mieszany widok

  1. #1
    Chustopróchno Awatar Mayka1981
    Dołączył
    Apr 2009
    Miejscowość
    Krapkowice
    Posty
    12,887

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez dora Zobacz posta
    A czy to jest taki nocnik w ksztalcie takiego smiesznego kapelusza? Wysoki i z rondem?
    Dokładnie coś takiego

    Szukając swojego czasu czegoś zastępczego zanabyłam taką wysoką miskę do ubijania bitej śmietany mikserem ale nie miała takiego szarokiego "ronda" jak ten "prawdziwy" nocniczek...
    A. 27.01.2009 B. 22.09.2010 M.14.07.2015
    Akredytowana Doradczyni po kursie Akademii Noszenia Dzieci chustomama.pl

  2. #2
    Chustoholiczka Awatar Marciula
    Dołączył
    Oct 2012
    Miejscowość
    Wrocław
    Posty
    3,991

    Domyślnie

    Ja też szukałam, ale jakoś ni widu ni słychu
    Trzeba kupić jakieś zwykłe plastikowe wiadereczko

  3. #3
    Chustofanka Awatar Maminek
    Dołączył
    Jan 2012
    Miejscowość
    Warszawa
    Posty
    290

    Domyślnie

    a jakie są zalety chińskiego nocnika? czym jest lepszy od normalnego?

    jak mieszkałam w Chinach to widziałam że dzieciaki z gołym tyłkiem po prostu latały bo miały klapkę z tyłu gaci otwartą.

    takie nasze NHN

  4. #4
    Chustopróchno Awatar Mayka1981
    Dołączył
    Apr 2009
    Miejscowość
    Krapkowice
    Posty
    12,887

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Maminek Zobacz posta
    a jakie są zalety chińskiego nocnika? czym jest lepszy od normalnego?

    jak mieszkałam w Chinach to widziałam że dzieciaki z gołym tyłkiem po prostu latały bo miały klapkę z tyłu gaci otwartą.

    takie nasze NHN
    Nocnick chiński jest do NHN właśnie dla dzieci niesiedzących, trzyma się go miedzy kolanami i wysadza nad nocniczkiem jednoczesnie trzymając dziecko...
    Oczywiście można i wysadzać nad umywalką ale ponieaż ja często łączyłam wysadzanie z karmieniem piersią to jednak nocniczek wygodniejszy
    A. 27.01.2009 B. 22.09.2010 M.14.07.2015
    Akredytowana Doradczyni po kursie Akademii Noszenia Dzieci chustomama.pl

  5. #5
    Chusteryczka Awatar Barbareks
    Dołączył
    Jan 2013
    Posty
    2,314

    Domyślnie

    a od którego miesiąca, tygodnia można praktykować ten chiński nocnik? dopiero w sierpniu smerf się pojawi, ale trzeba to psychicznie ogarnąć i męża nastawić na taki wariant, mamy fantom malucha to zawsze mogę coś takiego potrenować wcześniej )

  6. #6
    Chustopróchno Awatar Mayka1981
    Dołączył
    Apr 2009
    Miejscowość
    Krapkowice
    Posty
    12,887

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Barbareks Zobacz posta
    a od którego miesiąca, tygodnia można praktykować ten chiński nocnik? dopiero w sierpniu smerf się pojawi, ale trzeba to psychicznie ogarnąć i męża nastawić na taki wariant, mamy fantom malucha to zawsze mogę coś takiego potrenować wcześniej )
    Od urodzenia można

    Ja zaczęłam przygodę z wysadzaniem jak córa miała chyba tydzień - ale to chyba sprawa indywidualna, generalnie im szybciej się zacznie obserwować dziecko tym powinno być łatwiej, bo z czasem dzieci u których się nie reaguje na sygnały po prostu przestają te sygnały dawać. Ale na pewno bez presji, jak się ogarniecie z grubsza po porodzie i złapiecie oddech - obserwować można przecież od początku, ale też żeby nie reagować przesadnie i dopatrywać się w każdym skrzywieniu potrzeby fizjologicznej...

    I co ty chcesz z tym fantomem ćwiczyć?
    A. 27.01.2009 B. 22.09.2010 M.14.07.2015
    Akredytowana Doradczyni po kursie Akademii Noszenia Dzieci chustomama.pl

  7. #7
    Chusteryczka Awatar Barbareks
    Dołączył
    Jan 2013
    Posty
    2,314

    Domyślnie

    myślałam że synchronizację - rozebranie z ciuszków i pieluchy wielorazowej i mniej więcej trzymanie go do karmienia z tym nocnikiem pod nim, czy inne pozycje do wysadzania, co bym takim kompletnym malcem niepotrzebnie na lewo i prawo nie wywijała... z taką lalą to taki trening bez stresu, że mi się rozpłacze, zanim się jakoś trochę przyzwyczaję do jego płaczu i nie będę panicznie reagować. Teraz to wszystko takie łatwe mi się wydaje, jak czytam tu na forum, nie przejmuję się jak obce dziecko płacze i wiem że krzywda mu się nie dzieje, ale ze swoim to ponoć zawsze inaczej... no i mężowi będę mogła pokazać o co chodzi. Na razie chyba przyjął to do wiadomości, teściowa stwierdziła że jesteśmy nienormalni i pokręceni i że nie da się z nami 10 min wytrzymać TAKIE POMYSŁY!
    Są gdzieś w necie jakieś rysunki czy zdjęcia jak wysadzać czy wszyscy tak intuicyjnie i z opisów ogarniają temat?

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •