Bambuski i konopne formowanki prałam na 90 stopni i nic im się nie stało, ale nie zrobię już tego po raz drugi bo moim skromnym zdaniem bambus po takim praniu zrobił się taki bardziej płaski, sztywniejszy, stracił swoją "puchatość". Takie formowanki namaczam na całą noc w nappy fresh i efekt jest wcale nie gorszy IMO.
Pozostałe formowanki piorę bez problemu od czasu do czasu w 90, te z polarem też.
Natomiast nigdy nie ryzykuję prania w tej temperaturze puli i bardzo kolorowych formowanek.