Polar przemaka dopiero po określonym, "granicznym" zawilgoceniu. Jeśli pielucha będzie ekstremalnie mokra, to nie ma bata, otulacz przepuści. Przy normalnie zmoczonych pieluchach nie ma żadnego problemu. Chodzi o to, że polar nie chłonie wody, nie "wpija' jej jak knot i nie namaka dalej. Polarowe otulacze szyte są z dwóch warstw. Jeśli nawet wewn. warstwa jest lekko wilgotna od pieluchy, to ta wilgoć już dalej nie pójdzie.
Z kupką nie ma problemu. Z żadnego innego materiału nie spiera sie tak dobrze jak z polaru.
Przy okazji - piszesz, że mały nadal robi rzadkie kupki - pomiędzy pupę a pieluchę włóż polarową wkładkę, działa lepiej niż papierek.