Do waszego forum trafiłam w wyniku poszukiwania pieluch wielorazowych.Myślałam,że kupię parę pieluch i to wszystko,bo po prostu za mało czasu(w dzień zajęcie z dziećmi,a wieczorem trzeba zająć się mężem-trochę zazdrosny o czas przy komputerze).Jednak,czytając wasze posty doszłam do wniosku,że nadajemy na tych samych falach,jeżeli chodzi o wychowywanie dzieci i wszystko,co się z tym wiąże.
Mam cztery wspaniałe córki,10,8,4,oraz 8-miesięczną.
Posiadaczką chusty stałam się dopiero przy ostatnim dziecku.Gabrysia ,nawet gdy ostro marudziła,w chuście zasypiała,szkoda,że dostałam ją dopiero,gdy mała miała 4 miesiące.Jak sobie pomyślę,ile płaczu by to zaoszczędziło to aż się wkurzam,no ale cóż,ceny chust są dla mnie jak hamulec,więc kupiłam z drugiej ręki,lnianą na kółku.Myślę jednak,że najlepszą dla mnie byłaby elastyczna,może kiedyś sobie kupię.Nic jednak nie przebije chwil,kiedy malutki dzieciaczek śpi sobie smacznie mocno przytulony do mamusi(lub tatusia),jeszcze cycuś do buzi i czujesz ,że cała ta technika,postęp,udogodnienia,tak naprawdę nic nie znaczą,jeżeli jesteś tylko ty.
Nieraz sobie myślę,że moje dzieci z maleńkiej istotki,mniejszej od kropki,stały się 7 kilogramowymi bobasami.Wystarczyła im tylko mama-czyli ja![]()