ehh nie wiem nie mam głowy
zła jestem i juz bo moje motyle maja sie wspaniale a tez z lnem i razem kupowane
ehh nie wiem nie mam głowy
zła jestem i juz bo moje motyle maja sie wspaniale a tez z lnem i razem kupowane
oki ocean jest już u mnie
podpowiedzcie teraz jakie pranie jej zafundować?? żeby jej nei doprawić
zamierzam zostawić ją u siebie
bo starsza jak ją zobaczyła to już kazała się w nią motać
wiec w bedziemy próbować ją ratować i nosić się całą rodzinką
tzn ja młodszą tato starszą
tylko powiedzcie jak nówce jak ją uprac
Cieszę się, że dotarła i kibicuję w ratowaniu!!
starsza siostra - 08.08.08, młodsza siostra - 06.10.10
-----------------------
Instruktorka Masażu Shantala, Doradczyni Akademii Noszenia Dzieci (lubuskie, Zielona Góra); www.nowoczesnerodzicielstwo.com.pl
moje chusty najlepiej wyglądają po praniu w proszku do pieluch,
ale chyba taki jakiś zwykły dzieciowy też będzie ok. a i pomyslałam sobie ze na 60 st bym nastawiła (o ile nie ma zakazu na metce nie pamiętam juz a chusta w pożyczce)
Damian 07.01.2005
Maciek 07.09.2009
Tomek 17.04.2014
Jaś 15.01.2013 [']
1% Maciek
https://subkonta.jim.org/nasze-dzieci/profil?id=778572
uwaga: znikam na weekendy: odwyk i czas dla rodziny
tzn w pralke na 30 stopni w proszku dla dzieci
i zobaczymy co z tego wyjdzie??
na metce jest 40 stopniw niższej chyba nie m co prać
![]()
Maciek 27.01.2009; Zoja 12.01.2011
Doradca Noszenia Clauwi®, Doula, Promotor Karmienia Piersią Zielona Góra i okolice
coś mi się obija po głowie, że ktoś gdzieś kiedyś pisała, że Natalia doradzała poprzesuwanie nitek "na miejsce" z pomocą igły...
wiesz co one są tak luźne w jednym miejscu że trzeba by cały ścieg przesuwać bo ja palcem go mogłam przesunać nei trzeba igły
po praniu w 30 stopniach troszkę się zbiegły ale dalej są widoczne
wstawie na 40 jeszcze zaraz albo i 60 cóż i tak nei mam nic do stracenia
neferette, pisz w wolnej chwili jak chusta, bo możliwe, ze będę miała ten sam problem. Jeszcze nie zaczęłam ratować, a chusta nowa, jeszcze nie prana. W ilu stopniach prałaś najwięcej? Na metce jak byk stoi 40, hmm...
zaczęłam od 30stopni w proszku
ale nic się nei poprawiło
wiec wrzuciłam na 40 stopni już bez proszku w samej wodzie
efekt był zauważalny
ale mi było mało
więc nie dając jej wyschnąć zarządziłam jej pranie na szybkim programie w 60stopniach w wodzie
i się udało
nitki się zeszły - zbiegły
i póki co się nosi i nie zauważyłam póki co aby się coś działo
Prawdopodobną przyczyną Waszych sytuacji z rozejściem nitek jest używanie chust przed praniem oraz stosowanie płynów podczas prania. Na naszej stronie jest informacja o sposobie prania chust. Oto fragment dotyczący tego wątku:
"Niezależnie od składu posiadanej chusty należy przestrzegać kilku ważnych zasad:
1) Każda chusta powinna być najpierw wyprana w 30, 40 lub 60 stopniach w zależności od maksymalnej dopuszczalnej dla danej chusty temperatury. Przed wypraniem chusty nie powinny być użytkowane ani przymierzane. Wynika to z konieczności wykurczenia chusty do jej docelowej długości oraz uzyskania docelowej gęstości tkania chusty. Odpowiednia gęstość jest warunkiem bezpieczeństwa oraz trwałości chusty. Wykurczenie materiału ma miejsce tylko podczas pierwszego prania. Gdyby zdarzyło się to również później, oznacza to, że prawdopodobnie nastąpił błąd podczas prania chusty.
2) Chusta powinna być prana w niewielkich ilościach proszku dla dzieci. Stosowanie płynów powoduje, że włókna staję się zbyt śliskie, co w niektórych chustach może doprowadzić do zjawiska przesuwania się nitek podczas wiązania i dociągania chusty."
Przesunięcia nitek w Waszych chustach są nieznaczne i odwracalne. Pranie może pomóc, ale nieznacznie. Nitki trzeba oprócz tego poprzesuwać szpilką na swoje miejsce. Jeśli ww. zasady zostaną zachowane, to ponowne przesunięcia nie powinny nastąpić.
W razie wszelkich tego typu wątpliwości najlepiej pisać na maila firmowego (natibaby@natibaby.pl). Ja rzadko bywam na forum, więc nie zawsze pomogę na bieżąco.
neferette, zginęły prześwity. Teraz są za to takie białe nitki na zewnątrz miejscami jakby kulki lub końcówki nitek wylazły. Aż korci poobcinać...
moja nie była mierzona, noszona, nic w ogóle. Po prostu wyjęłam z pudełka i obejrzałam pod światło. Pranie pomogło, jak widać, chętnie się dowiem, co z supełkami i niteczkamiMam też japan z lnem, ale nie od nowości i jest Super, nic mu nie dolega
![]()