ja dziś aż z ciekawość przejrzałam pod światło calą chustę
i jednak są widoczne te miejsca w których nitki były poprzestawiane na pewno nei jest tak jak tak źle jak było
ale nadal daje sie je zauwazyć
a jak Twoje po praniu??
neferette, zginęły prześwity. Teraz są za to takie białe nitki na zewnątrz miejscami jakby kulki lub końcówki nitek wylazły. Aż korci poobcinać...
moja nie była mierzona, noszona, nic w ogóle. Po prostu wyjęłam z pudełka i obejrzałam pod światło. Pranie pomogło, jak widać, chętnie się dowiem, co z supełkami i niteczkamiMam też japan z lnem, ale nie od nowości i jest Super, nic mu nie dolega
![]()
a te wszystkie informacje są załaczone w instrukcji do chusty?
Syn 2006
Córa 2008
Syn 09.2014
A wiesz, że nie wiem?
Mam natkę jedną, ale bez pudełka i instrukcji, a miasteczko posłałam w świat i już nie sprawdzę, co na pudełku było
fotki mam, mogę przysłaćNiczego nie obcinałam, to by chyba pogorszyło sprawę zamiast pomóc
![]()
Miałam to samo w moim avocado, ale z bambusem. Zaraz po wyjęciu z pudełka zauważyłam.
Tylko że u mnie dodatkowo nitka była przerwana... ale reklamacja załatwiła sprawę i chustę mi wymieniono![]()
mama Julci (06.05.2005) i Lilki (06.12.2009)
wymianki: http://chusty.info/forum/showthread....h-doda%C5%82am
na forum bywam troszkę rzadziej, więc proszę o cierpliwość jeśli nie odpisuję od razu
nie u mnie supełków nie ma
tylko jeszcze widać po prostu że to tutaj było coś nie tak
jak porozciągam i naprostuję jest oki
myślę że jeszcze ze dwa razy się upierze i będzie gitara
szkoda że od razu jej nei uprałam i nie złamałam zanim ją podałam siostrze
nie wiem najchętniej bym ja podesłala komuś kto sie lepiej zna
żeby obejrzał i zobaczył
teraz kupujac chuste trzeba bedzie przejsc wczesniej kurs tkacki :/
-Niektórzy ludzie są podli ,bo kłamią!- krzyknął Lubiński
-A inni są jeszcze bardziej podli ,bo mówią prawdę- odparł doktor.
i podczas zakupów w niektórych firmach- dobrze znać prawo handlowe, prawa kupującego i obowiązki sprzedającego.
ten wątek i i to, co wiem o tym, jak są załatwiane reklamacje bubli chustowych utwierdzają mnie w przekonaniu, że to nadaje się na jakiś artykuł do fachowego czasopisma, serio![]()
Ostatnio edytowane przez silver ; 23-02-2011 o 13:17
dobra, mnie to po praniu zniknęło, bo dużo nie było tych prześwitów. Jeśli o te supełki chodzi to moja mama, krawcowa od lat 50ciu, twierdzi, ze len tak ma. Tak samo prawi pewna mądra forumkawięc się więcej nie czepiam i słucham mądrzejszych
To jest krótka na plecak, ciężar Marysi przetestuje czy wszystko ok. Jak nie będzie to wrócę do wątku i zdam relację
![]()
chodzi Ci o takie zgrubienia nitki?
-Niektórzy ludzie są podli ,bo kłamią!- krzyknął Lubiński
-A inni są jeszcze bardziej podli ,bo mówią prawdę- odparł doktor.
Dziewczyny, na Waszych zdjęciach to są naprawdę delikatne przesunięcia i naprawdę łatwo je naprawić. Przesuńcie te niteczki na swoje miejsca szpilką i zastosujcie moje rady, powinno być już dobrze.
Gdyby były tego typu kłopoty, to piszcie do nas. Naprawdę lepiej się znamy na tego typu sytuacjach niż bardzo sympatyczne forumki. Były sytuacje, że ktoś zastosował rady koleżanek z forum i tylko popsuł chustę.
Jeśli pisząc "suepełki" miałaś na myśli "zgrubienia", to jest to naturalna cecha niektórych włókien, głównie lnu. Nie da się jej uniknąć, chyba że produkuje się wyrób lniany nie przeznaczony do zastosowań, w których ważna jest wytrzymałość produktu. Nie wolno przycinać tych zgrubień, bo len zacznie pękać.
A mnie się wydaje, że dobrze, że taki wątek powstał - omawiamy babole w Ellevilach, Didymosach, czemu nie w Nati?
IMO może dzięki temu ktoś się 3x zastanowi, zanim zaryzykuje używanie chusty inaczej, niż w instrukcji.
Ja bez bicia się przyznaję, że miasteczko lniane zamotałam na próbę przed pierwszym praniem - tak bardzo mi się spodobało, MUSIAŁAM je przymierzyć. Moje miasteczko było idealnym egzemplarzem i nie ucierpiało, ale gdyby coś mu się stało? Byłabym na siebie wściekła i jużA po tym wątku już mi nie przyjdzie do głowy takie przymierzanie, pomiziam sobie najwyżej
Może nie tylko do mnie ten wątek przemówi
![]()