a to specjalnie dla MamyBasi
Nina przy ubieraniu tegorocznej, to znaczy wlasciwie ostatniej choinki (no, jesli mozna to nazwac pomaganiem, sciaganie ozdob i chowanie ich do pudelka tak szybko, jak tylko mama zdązy powiesic

...ze niby ja??

Nina w pawiach petrolowych (zaczynam za nimi tesknic, mialby moze ktos 3 lub 4...?)

tu Nina pozuje mamie do sesji paszportowej jesienią...

tu wczesną jesienia

a tu jeszcze latem-mamo, nie musze raczkowac ani chodzic, widzisz, ze daje rade!

a tu wczesne lato i 10 miesiecy-to naprawde wydaje sie tak strasznie dawno!

i na koniec nasze pierwsze chustonoszenie, Nina w wieku kilku tygodni i ukochana Casablanca...


no dobra, to byl spam i OT, a teraz do rzeczy!