no tak, jeszcze DEMONA do nieba trafi![]()
no tak, jeszcze DEMONA do nieba trafi![]()
Dostałam swoją Nepal z wełenką, kolorki ładne, ale jestem z lekka rozczarowana, bo na stronie było 37% wełny, a okazuje się, że jest 25%.
obłędne kolorki !!!
woolloomooloo - moje nosidła
http://pogodzinach7.blox.pl/html * http://mei-tai.wix.com/woolloomooloo * http://meitai-by-martala.blogspot.com/
Suszy się![]()
Schnie dalej, ale jest mięciutka, ściśle tkana, ale nie grubaśna, przy gekonach to cienizna się wydaje
Ma 75 cm szerokości, myślę, że będzie fajnie otulać dziecko, właśnie przez swoją miękkość.
t_a_s - pamiętam, że miałaś też wełnianą sawannę, możesz porównać?
żona TEGO Jaśka
mama julówny (styczeń 2009), julińskiego (sierpień 2010), julowego (luty 2013) i julinka (kwiecien 2018)
Cieńsza jest, ale równie miękka, co do nośności nie powiem, bo dalej schnie
Przypomina mi babylonię, może jest ciut grubsza, przynajmniej ta wersja wełniana, wiąże się super i nosi też, jak to wełenka.
Ostatnio edytowane przez t_a_s ; 22-02-2011 o 10:48
Ja jestem wełnofilem, połowa mojego stosiku to wełenki, ale fajna jest, troszkę śliska, miękka, łatwo się dociąga, dobrze nosi,
jedyne co mi osobiście przeszkadza to szerokość, o ile przy innych wiązaniach super, o tyle przy plecaczku prostym mam za dużo tego materiału na ramionach i mi się ześlizguje.
Ale może trzeba spróbować inaczej go rozłożyć.