to moj synek starszy...nie gada jeszcze tak biegle, ale jak mlodszy placze, to on przychodzi i tak patrzy z takim usmiechem, pewnoscia i mowi: hooopa...!
tez nie umiem oddac tego tonu, bo on jest taki jak...gin co do porodu przychodzi, a dziolcha tam juz wije sie jakby parla, a on takim tonem wlansie mowi: tu 4palce sa ledwo... (ale porownanie walnelam)