ja mam manducę - pasy za szerokie. jak nosze z przodu to na krzyz jest ok, no ale jak młody na plecach to muszę ten chesbelt czy jak to tam się zwie na maxa ściągać.
w bondolino było mi wygodniej, ale ono ma wiązane pasy (tylko biodrowy na rzep) no i jakoś dużego dziecka nie wyobrażam sobie w nim.
tak sobie myślę ze ideałem byłoby nosidło szyte na miarę![]()