Tego nie wiem, bo na wymiankach nie bywam.
Na forum już ciut jestem. Część osób znam osobiście, część w realu. Część lepiej, część słabiej. Gdy przychodzi jednak osoba całkiem nowa i ma chęć kupić chustę to zgodzicie się, że ma prawo obawiać się czy ma do czynienia z osobą wiarygodną, czy też nie. Nie każdy chce kupować za pobraniem, tak samo jak nie każdy ma ochotę na taką sprzedaż. Dla mnie obawy chustonówek są zrozumiałe.
Zwróciła się do mnie osoba, którą poznałam na warsztatch z zapytaniem o panią X, bo nie ma o niej ani słowa w komentarzach. Hmm, a skąd inąd wiem, że ta osoba już kilka chust sprzedała i ja osobiście także bez obaw od niej bym kupiła.
Stąd ten wątek.



.










) jest to wychwytywane przez starsze stażem koleżanki (hihihi, jak to ładnie ujęłam, a powinnam napisać chyba "stare wyjadaczki", nie ubliżając oczywiście nikomu!). Takie jest moje zdanie w tym temacie 






