LITTLE PENGUIN

[myszka]

Bardzo proszę o opinie osoby, które już miały możliwość testować moje pieluszki.

[ula1]

testowałam zestaw nr 2 - kieszonkę z welurem bambusowym one-size i formowankę10-16 kg (L)

Ogólnie jestem zadowolona, zaskoczyło mnie jednak, że formowanka 10-16 kg jest lepsza na mojego 7-mio kilowca niż kieszonka która zawsze jakoś wycieka koło nóżek...

Kieszonkę spinałam tak jak moje wszystkie kieszonki, czyli do rozmiaru M.

jednak trochę przeciekała nam dołem koło nóżek - ten welurek jest tak zszyty z pulem, że się wywija przy nóżkach na zewnątrz leciutko... i w tym miejscu jest przeciek chyba.

Wkłady fajne, ciekawym pomysłem jest ich spięcie na napki co znacznie upraszcza "obsługę" - nawet mój mąż sobie z nimi radzi.

Formowanka pasuje leży dobrze, choć przeznaczona jest na znacznie większe dziecko. Nie robi efektu wielkiej pupy. U nas raczej - średniej pupy za to gumki przy nóżkach leżą super myślę, że na większe dziecko będzie jeszcze lepiej pasować - nam gumeczki wypadają na środku uda i trzymają się dobrze - przy większym dziecku wypadną w pachwinach i będzie zgrabniej leżeć. tam jest mniej ciałka (tzn w pachwinach) więc na większe dziecku też gumki powinny byc dobre. nie wiem czy nie namotałam zbytnio...

Pieluszki zaopatrzone są w ślepe rzepy co przydaje się bardzo podczas prania.


Dziękuję za możliwość testowania!

[Magrey]

Kupiłam dziś otulacz one size little penguin, przeszytą flanelkę i wkład "sucha pielucha". Jeszcze nie wkładałam na pupę synka, ale mieliśmy już z little penguin do czynienia (używamy kieszonek) i wrażenia bardzo pozytywne. Po pierwsze kolorki - dobór pulu i lamówki przyciąga wzrok - Ogólnie bardzo wyraziste barwy i połączenia, a ja takie lubię, bo poza funkcjonalnością liczą się odczucia estetyczne

Nam dotychczas nic nie przeciekało, a używaliśmy kieszonek do 10kg (choć jeszcze z 11 kg wchodzimy, a zaczęliśmy koło 7-8 kg). Nic się też nie odciskało, więc chyba pieluchy po prostu na nas szyte Rzepy trzymają (rozwiązanie z zaślepkami do prania bardzo pomocne)

Ciekawi mnie jeszcze, jak sprawdzą się te prefoldy flanelowe. Są przeszyte w wygodne trójkąty, więc nie trzeba nic składać. My będziemy używać pod otulacz dla dziecka, które raczej do nocnika siusia, więc w pieluchę niewiele idzie.
Jak będziemy mieli zdjęcia, to może coś podrzucę.

[kasia wska]

aż jestem zaskoczona - takie super pieluchy i tak mało recenzji?

nie testowałam zestawu, tylko od razu kupiłam - mam kieszonkę one size, używa jej dwulatka prawie codziennie od chyba trzech tygodni. wersja na rzepy z lamówką, w środku ma frotkę. i wkład z puchatej froty - dla mnie nowość, bo ortodoksyjnie używałam zawsze wkładów z mikrofibry uważając je za ajbardziej chłonne (niesłusznie chyba).
testowała ją dwulatka - mega sik, za to nie opowiem za dużo o dopasowaniu do mniejszych dzieci, bo u nas chodzi tylko rozmiar max. dopiszę, kiedy młodsza do niej dorośnie, ale jak widać po suwaku - jeszcze trochę to potrwa
tutaj znalazłam link do sklepowej fotki naszej pieluchy (wkładki tez mam ): http://www.facebook.com/photo.php?fb...55193881196303 ; postaram się zrobić jakieś real fotki w weekend.

i tak.
1. wygląd. jak niektóre wiedzą, jestem sroczka i kupuję oczami, więc jak weszłam na stronę pingiwnka to totalnie przepadłam. dla mnie to najładniejsze polskie pieluszki (choć konkurencja rzeczywiście ostra ). uwielbiam bardzo żywe kolory, kontrastowe zestawienia i lamówki - i te są jakieś takie inne. kształtem w klimacie thirsties, które bardzo cenię, ale thirsties przy nich są takie blade. no i t. nie mają kieszonek, a ja nie lubię aio (słabo mi schną)... no i pingwin to rodzima produkcja do tego
mamy malinową kieszonkę z szmaragdową lamówką i napkami pod kolor lamówki, jest prześliczna.

2. wykonanie. żadna ze mnie krawcowa, ale widać, że pieluszka jest porządnie uszyta i dopracowana. przewinęło się u nas zarówno kilka początkujących handmade'ów, jak i full profeska typu yetta czy blueberry - wykrój pingwinka jest naprawdę dopracowany i na moim dziecku skuteczny. no i wykonanie - naprawdę ok.

3. użytkowanie. przy dwulatce zero przecieków ! dziewczyny, mi blueberry czasem przecieka , więc jest to pewien osiąg . tak czy siak - przecieków brak i fajne dopasowanie, naprawdę pełnia zadowolenia. spodziewałam się, że jak w niektórych innych lamówkowcach lamówka zblaknie w praniu - póki co pielucha prana min. 10 razy w 60 st. z nappy fresh - wygląda jak nowa.
za to pierwszy raz mamy pieluchę z frotą w środku - a nie polarem/drycośtam - nie spodziewałam się, że będzie dłużej schła, ale to nie jest taki dramat jak AIO, więc przy lepszej wentylacji niż w mojej klitce to nie powinien być kłopot.

ogólnie to naprawdę fajne pieluchy. na pewno będę wracać po więcej!

[myszka]

Dziekuję za wszystkie recenzje! Zastanawiam się dlaczego kieszonka przeciekła... To pierwsza z aksamitem bambusowym do tego wykroju. Moze po prostu takie wszycie gumek sprawdza sie tylko przy materialach poliestrowych, które nie chłoną wilgoci. W kazdym razie bede szukac przyczyny az znajde

[morepig]

Testowaliśmy pieluszki z zestawu 1 i 3


niestety jesteśmy prawie odpieluchowani, tylko noce pieluchowe, ale nie chciałam sikać w te pieluchy i tylko przymierzaliśmy- bo o to i o wykonanie mi najbardziej chodziło

bardzo ale to bardzo podobał mi się otulacz i kieszonka one size, jak widać otulacz M jest dobry na mojego 2latka, kieszonka zapieta na najmniejszą- także







genialny jest prefold przeszyty w trojkat, szkoda ze taki mały
wkładka dobrej jakości, na pewno chłonna.

nie podobały mi się rzepy, zahaczały o lamówkę i ją szarpały, buu. ale należy wziąć też pod uwagę że ja nierzepowa jestem całkowicie

[myszka]

Dzięki za recenzję Aniu! Może jakieś fotki się uda zrobić?