e tam chemia od razu, lagodnosc sama
jutro wstawie zdjecia, bo musze je najpierw zrobic, a do tego swiatla trza-nie cykam zadnych badziewnych fot z fleszem z malpy;P
no i one susza sie.
Karolina, fajnie ci ze masz i proszek i warunki do gotowania chust, i ze to dziala-ja nie probuje nawet, bo nie mam jak i w czym, no i nie chce dziecka podtruwac oparami, a nie mam jej komu podrzucic na czas eksperymentow

ale ciesze sie ze mi w pralce i ryby, i pawie puscily
