aa! chyba ze tak. ale ponoc one brzydkie w porownaniu z jubileuszowymi![]()
aa! chyba ze tak. ale ponoc one brzydkie w porownaniu z jubileuszowymi![]()
ale jest za czym gonić
pamir to takie połączenie nośnej tkanej z elastykiem co widać właśnie w krawędziach,ciut te krawędzie chodzą jak w aprosasach,przy rozkładaniu poły w plecakach na pupie trudno je naciągnąć mocno,ale jak się naciągnie to nie ma zmiłuj,niesie rewelacyjnie.
Olu, zazdroszczę
to jedyna chusta, w której chciałabym jeszcze ponosić.
kasia, nie szalalabym z zakupem gdyby nie perspektywa kolejnego chusciocha, do produkcji ktorego mam zamiar niebawem przystapicbo tak sobie a muzom kupowac to nie mialoby dla mnie sensu ....a moja Nina coraz bardziej samodzielny tuptak i noszenia coraz mniej.
ja już perspektyw nie mam
ale gdybym miała kasę, to kupiłabym jeszcze właśnie tę chustę - dla samej przyjemności posiadania![]()
o, to moze jak jej przejdzie, to wskoczy na plecy (a ja moze do tego czasu sie naucze porzadne plecaki wiazac!)
plany produkcji przewidziane na okres okolowakacyjny, zeby sie na wiosne pojawilo...![]()
Tez bym macnęła pana PamiraTrzeba korzystać z kryzysu
U nas re-noszenie nastąpiło, więc też kupuję szmaty, w których chciałam ponosić a szkoda mi było kasy...