Ty żeś rzufie takich zaciągnięć chyba jak ja w indio nie widziała,kiedyś komuś indio ratowałam nawlekając zaciągnięcia na igłę i po prostu szyjąc.
no właśnie,bezruch jest tak naprawdę,kryzys normalizuje ceny,że się tak wyrażę,już teraz coraz rzadziej przechodzi:"sprzedaję za tyle ile kupiłam,czyli...".
dzięki dziewczynki,buziaczki za pomoc