kitekno, w upaly swietnie sie sprawdzaja mei taje i chusty z lnem, chyba wszystkie mamy z poludnia Hiszpanii maja jakas chuste z lnem, przewaznie indio, choc ostatnio widze ze natibaby robi sie tez dosc popularne. poza tym chwala tez mam eco, elastyk z 55% konopii, jak na elastyka dobrze nosi i ma wlasciwosci termoregulujace.

stosunkowa nowoscia dla maluchow jest hiszpanski elastyk bambuleo (100% wlokno bambusowe), cienki i niesamowicie jedwabisty w dotyku, ponoc jedyny (obok mam eco) elastyk ktory da sie uzywac przy tutejszych upalach. wlasnie dostalam jeden w prezencie i jestem oczarowana, juz sie nie moge doczekac uzywania go z nowym dzieciatkiem ktore sie urodzi w lipcu (ufff, juz sie boje koncowki ciazy). niemniej jesli Twoje dziecko latem bedzie mialo ponad rok (to jeszcze w sumie zalezy czy to klocek czy piorko ) to moze to nie byc najlepszy wybor, mysle ze bambuleo sie sprawdza tak na oko do 8 kilo.

osobiscie mam indio ecru z lnem edycja limitowana z 2009, wybralam go poniewaz jest jednym z cienszych indio z lnem, przez co ma pewnie gorsza nosnosc, ale jako chusta na upal sprawdzila sie rewelacyjnie. nosilam w niej nawet w ciagu dnia w lipcu i sierpniu dziecko okolo 10 kilo zamotane w kieszonke z rozlozonymi pasami bocznymi (co niby utrudnia wentylacje) i bylam zaskoczona efektem, prawde mowiac nie czulam roznicy miedzy chodzeniem bez dziecka ani chusty a byciem zamotana

wiem tez ze do lzejszych dzieci dziewczyny tutaj chwala sobie chusty gipsy mama, osobiscie nie probowalam. ponoc bardzo przewiewne.

hm na razie nic wiecej nie przychodzi mi do glowy.