oby tak dalej!
same się uczymywiemy jak to czasem jest... a zasnięcie w ramionach mamy... super, pod ciepłą nachuchaną chusta
BTW - dla mnie wiązanie eleganckie bardzo ( i cmoka w czoło jak prezentujecie!)
Odgrzebuję.
Mała polubiła chustę, cieszy się na jej widok i wogóle. A od jakiegoś czasu problem: ona próbuje mi stanąć w chuście. Tymi nogami majta to prostuje w kolanach, to się napina, dupę podnosi. Albo jeszcze gorzej - przy dociąganiu wychyla mi się na boki, bo koniecznie musi sprawdzić co jest na podłodze.... Przy czym to nie jest takie szarpanie, to jest "brykanie" w chuście dla zabawy, bo ona wcale nie chce się uwolnić.
Tyle, że ja nie mogę jej porządnie dociągnąć. Czy to czas na zmianę wiązania? Czy to znowu jakiś etap dziwny...
syn 2007, córka 2010, syn 2016 Mamine na fb PituPitu
etap dziwnyja bym nie wiązała, gdy sie chce dziecko bawić
poczekaj chwilę, zmien porę wiązania,albo.. sposób wiązania - moze pora na plecaki??
w kwestii stawania - mój syn tak miał, gdy zaczynał stawać na dwie nogi - na biodrach moich się opierał i "stawał". To zawsze dla mnie był znak, że pora szybko do domu iść i wyjąć go z chusty![]()
Aga-mama Ani (2004) oraz Franka (2006)
Doula, od 2007 roku instruktorka noszenia w chuście, Certyfikowana doradczyni Die Trageschule® Dresden warsztaty i indywidualne konsultacje chustowe www.kanga.com.pl