
Zamieszczone przez
ekotata
Teraz i ja odbiegnę od tematu. Wybaczcie. Bianka w zupełności podzielam Twoją opinię odnośnie prania pieluszek. Niestety nasza sytuacja wymusza suszenie na grzejnikach ponieważ: mamy malutki domek gdzie nie mamy miejsca na rozstawienie suszarki pokojowej. Ilość pieluszek jaką posiadamy wystarcza nam na 1,5 czasami na 2 dni, tkaże i pralka, która musi działać z tego powodu codziennie nie jest aż tak pojemna. Posiadamy również kilka pieluszek z PULem i również stwierdzę że szybko wysychają, jednak wydaje mi się, iż wynika to z tego iż poliester jest substancją sztuczną, a w większości materiałów sztucznych posiadają niski współczynnik nasiąkliwości. My też niecodzinnie pierzemy na 90 C, ale możemy pozwolić sobie na suszenie na grzejniczkach ponieważ mamy praktycznie "darmowe" (może poza nakładem własnej pracy) ogrzewanie mieszkanka. Odnośnie wprowadzenia oszczędności w procesie prania pieluszek chcę wprowadzić pewną innowację, ale to już założę inny temat i tam wszystko opiszę. Pozdrawiam!