zastój jak nic.
sama kiedyś kupowałam drożej, nie uważam, że to kwestia ceny. zawsze wystawiam pieluszki po tej samej, a zazwyczaj niższej cenie niż kupiłam uzywane. Nie ma wielkiej kolejki, a ceny wydaje mi się ok (za babyette minkee 45 zł to tak ogromnie? za cushie tushie 50 zł to dużo? gdzie nowa kosztuje 80?) to nie jest dorzucenie 10 zł tylko 30...