Ja obstawiam chusteczki. Nic dobrego w nich nie ma.
Ja obstawiam chusteczki. Nic dobrego w nich nie ma.
jak u nas sie kiedys odparzenia pojawily to zrobilismy kuracje kremowa, ale potem pampek na pupke, bo mi zal bylo wielo. I przeszlo. Ale jezeil to dlugofalowe, to bym zrezygnowala z polarku przy pupie. Moze z bambusem sprobuj. No i tak jak juz duzo osob pisalo - olejek jezeli juz to kropla do wiaderka, w zadnym razie nie do plukania.
Synek znajomych uzywal tylko BG i mial totalne odparzenia. Potworne (niestety widzialam). Po przejsciu na jednorazowki - to samo. Wiec chyba po prostu zdarzaja sie bardzo wrazliwe pupki.
Zawsze zostaje Ci Naturalna Higiena Niemowlat![]()
ja polecam bepanthen. u nas jest rewelka. jeżeli używamy z wielo to z papierkiem. nawet cieżkie odparzenie znika w 2-3 dni. u nas na zmianę lecą wielo i jednorazówki. z wielo mamy same kieszonki z polarem. ale z tego co zauważyłam, to nie ma zasady co do rodzaju pieluszki. wystarczy jakas bleee kupa przez dłuższą chwilę i pupa czerwona :/ nie mamy odparzeń częśto bo jak na razie zdarzyły się 2 czy 3 razy, ale bepanthen zawsze jest w pogotowiu.
Ania, mama Gabrysia (11.08.2010)
czy ja bym się mogła podpiąć? Używam wielo dla Ani odkąd skończyła 3 tyg, piorę w loveli plus nappy, pupę zawsze mąka ziemniaczana traktuje. No i do tej pory było ok. Od jakichś kilku dni tyłek czerwony, najpierw w miejscu gdzie kupa dotyka, w tzw rowku, potem nawet już bez kupy, doszedł do tyłka przodek choć tu raczej nie czerwony placek, a krostki, szorstkie wszystko ciut do tego. Mam wrażenie, ze od kiedy zaczęłam zakładać wielo na noc to się zaczęło choć kupy w nocy nie było. Kiedyś pomagał pampers na noc plus sudocrem, a dzisiaj cały dzień w nich i nic. Często wietrze, pilnuję pupy po jedzeniu i spaniu i dzisiaj większość kup i siku robiła na przewijak, nie leżała w tym ani chwili, a różnica żadna. Pieluchy wielo zaliczyły też dziś trzy prania bez detergentów i się susza. A, do tej pory zdecydowanie lepiej tolerowała malutka pieluszki z polarem od pupy, gorzej naturalne materiały, więc starałam się takie używać, ale dzień w tetrze/naturalnych od pupy też niczego nie dal . Poproszę o jakaś wskazówkę, bo nie wiem już co jutro założyć
![]()
U nas w polarkowych i PULowych pieluchach było to samo. Ostatecznie przeszłyśmy na formowanki+wełniane otulacze. Winny może być: polar, olejek, chusteczki, PUL. Polecam myć pupę wodą i mydłem marsylskim a jeszcze lepsze wg mnie jest z Aleppo, albo po prostu ciepłą wodą.
Czy te odparzenia były zawsze przy wielo czy dopiero ostatnio? Bo jeszcze zęby mogą być winne...
A 2008, H 2009, M 2012, I 2014, M 2021
Ja pieluchuję już drugie dziecko i z tego co zauważyłam to odparzenia najczęściej robią się właśnie po kupce. Dlatego jak w pieluszce jest kupka to myję pupę mydłem pod kranem. Ostatecznie waciki i woda. Przemywanie chusteczkami od razu powodowało czerwoną pupę. Dobrze jest też dać troszkę mąki ziemniaczanej. Niczym nie smaruję i jest ok.
ja mogę tylko dodać, że pupa po kupie zawsze pod kran.
moja Zośka w ogóle nie tolerowałam polarku.
Mama Zosi (XII.2008), Drobinki [*] i Maksa (V.2012)
Pochłonęło mnie życie,
więc w wirtualnym niebycie
pozostaję do odwołania.
U wszystkich moich dzieci - chusteczki=odparzenie. Używam ich tylko poza domem, tylko gdy muszę. Probowalam naprawdę rożnych.
u nas odparzenia zdarzały się na wielo, ale krótkotrwale i to po naturalnych materiałach. Chusteczek nie używam w domu, jedynie na jakiś wyjazd czyli raz na długi czas. Przy każdym przewijaniu używałam wody lub wody z marsylskim mydłem. Zdziwiłabym się gdyby już szedł jakiś ząb, bo wszystkie dzieci nasze miały ok 9mies pierwsze zęby , ale kto wie. Podejrzewam jeszcze alergie na coś z mojego jedzenia
Sonata! A chorowała? Antybiotyk? Jakie są kupki?
Jak dziewczyny pisały albo to chusteczki albo nietolerancja pokarmowa, coś jej podrażnia przewód pokarmowy stąd zaczerwienienie w rowkach, nie przy styku z pieluchą przecież. Tak głęboko ona nie sięga.
A chusteczek nawilżanych nie wyrzucajcie, można nimi kurze ścierać, dywan, można wziąć do samochodu do przetarcia plastiku i tapicerki, szyb itd. One przecież tak pięknie zmywają różne plamy.
nie chorowała, leków też nie daje żadnych, w piątek szczepiłam doustnie na rota, ale to się robiło już od środy. Mydło od zawsze i było ok. Chyba od jutra znów modyfikacja diety...
kupy najczęściej ładne, pojedynczo nie codziennie zdarzają się i zielone. Ona nie toleruje mleka na bank, ale od dawna wiem i nie jem nic z mlekiem itp
Nasza córcia czerwoną pupą reaguje na dietę moją...
Nie zawsze pieluszki, polary itp. są winne...
http://www.chusty.info/forum/showthr...ight=uda%C4%87
kiedyś podobny wątek popełniłamu nas zmiana proszku + wielokrotne płukanie co jakiś czas pomaga
bania, no ja też to obstawiam, niestety. dzisiaj zakładałam cały dzień takie trzykrotnie prane bez proszku formowanki plus wełniane gatki i nie widzę pogorszenia na wielo ani poprawy w pampersach czyli jest szansa, ze to nie pieluchy.
my też zaliczyliśmy czerwone krostki, u nas były wszędzie,aż do pępka, wyglądało strasznie, jak poparzenie kwasem
po każdej zmianie pieluszki myłam pupke pod kranem, potem triderm i w ruch suszarka, zeby się szybiej wchłoneło i to takie przyspieszone wietrzenie, potem trochę bez pieluchy, a na koniec linomag/bepanthen. Długo z tym walczyłam, ale udało sie. Teraz tez czasem zdarza się malutkie podrażnienie jak Franek kupę z partyzanta zrobi, ale wtedy wystarczy mycie i suszarka i po max 1 dniu schodzi samo. A z mąką bym uważała, bo mokra mąka = skulkowany kąpres z moczu na skórze, ja mąką podsypuje tylko wtedy jak zostawiam goła pupkę i zawsze zmywam/wytrzepuje przed założeniem pieluchy.