Ja bym sprzedała po cenie rynkowej - tzn. jak normalnie za chustę używaną na bazarku. Albo oddała w prezencie komuś, kto potrzebuje (np. samotnej mamie).
Ja bym sprzedała po cenie rynkowej - tzn. jak normalnie za chustę używaną na bazarku. Albo oddała w prezencie komuś, kto potrzebuje (np. samotnej mamie).
Witek 2012