wiesz co, ja kiedys też chodziłam i zaglądałam w kosze ze chustą a jak ją znalazłam, to wcale jej nie szukałam, szukałam czegoś innegoprzechodziłam sobie koło koszy z pościelami itp. i widzę pasy, nie mam wątpliwości że to chusta, sprawdzam tylko długość stan, serce wali, dzwonię do męża żeby się pochwalić .... lubię to sobie przypominać, ten dreszczyk
więc znalazłam jak nie szukałam
życzę Wam powodzenia